Sposób odżywiania wywiera istotny wpływ na poziom androgenów w męskim organizmie oraz prawidłową równowagę pomiędzy androgenami a estrogenami. Ściślej rzecz ujmując chodzi o poziom tkanki tłuszczowej w naszym organizmie.
Jak wykazały badania istnieje wyraźny wpływ pomiędzy stężeniem testosteronu we krwi u mężczyzn w okresie andropauzy a wartością BMI (body mass index). Ten współczynnik masy ciała, odnosi wagę do wzrostu oraz pomaga określić czy masz prawidłowa wagę ciała. Aby go policzyć należy wagę w kilogramach podzielić przez podniesiony do kwadratu wzrost w metrach.
BMI=waga(kg)/wzrost2(m)
Wyniki:
niedowaga <18,5
waga w normie 18,5-24,9
nadwaga 25-29,9
otyłość stopnia I 30-34,9
otyłość stopnia II 35,0-39,99
otyłość stopnia II >40
Czemu to takie ważne?
Im wyższy jest nasz wskaźnik BMI, innymi słowy im jesteśmy bardziej otyli, tym niestety niższy jest poziom naszego testosteronu. Dzieje się tak z powodu szczególnej właściwości tkanki tłuszczowej, zwłaszcza u mężczyzn w dojrzałym wieku.
Tkanka tłuszczowa nie spełnia tylko funkcji magazynowej w naszym organizmie. Jest dodatkowo swego rodzaju aktywatorem przemian hormonalnych, niestety tych niekorzystnych z punktu widzenia mężczyzny. Otóż komórki tłuszczowe mają właściwości produkcji hormonów, w tym estradiolu. Zwłaszcza groźne są komórki tłuszczowe wokół pasa, które nie tylko magazynują ale i wytwarzają estrogeny.
Borys
