Zgodnie z zaleceniami psychologów i seksuologów aseksualizm należy traktować jako piątą, pełnoprawną orientację psychoseksualną. Niestety, osoby, które ją reprezentują, często spotykają się z ogromnym niezrozumieniem. Orientacja psychoseksualna, jaką jest aseksualizm, coraz częściej pojawia się na sztandarach ruchów LGBTQ poprzez dodanie dodatkowej literki, w tym przypadku A. Skąd wynikają te ogromne kontrowersje?
Spis treści:
- Aseksualizm, czyli orientacja psychoseksualna
- Czy osoby aseksualne tworzą związki?
- Mity związane z aseksualizmem – jak można zrezygnować z seksu?
- Aseksualizm – mity. Brak popędu seksualnego wynika z traumy
- Mity o aseksualizmie. Osoby aseksualne są zaniedbane
- To nieprawda, że za aseksualizm odpowiada brak orgazmu!
- Za co krytykuje się osoby aseksualne? Za brak dzieci!
- Kultura seksu a trudne życie osób aseksualnych
Aseksualizm, czyli orientacja psychoseksualna
Aseksualizm to orientacja psychoseksualna, w której obserwuje się stały brak popędu seksualnego. Krótko mówiąc, osoba, która jest aseksualna, nie ma ochoty na erotyczne igraszki. Dotyczy to zarówno jej relacji z osobami płci przeciwnej, jak i tej, którą sama reprezentuje. Aseksualizm nie wyklucza jednak miłości romantycznej, opartej na emocjach, wsparciu i zrozumieniu. Nie wynika też z pozabezpiecznego stylu przywiązania. Osoby aseksualne są w pełni zdrowe i wcale nie trzeba pracować nad przywróceniem im popędu seksualnego, ponieważ nigdy go nie odczuwały. Szacuje się, że aseksualizm przejawia kilka procent społeczeństwa. Ta orientacja psychoseksualna pojawia się zarówno wśród kobiet, jak i u mężczyzn.
Czy osoby aseksualne tworzą związki?
Jak wcześniej wspominaliśmy, aseksualizm nie wyklucza miłości romantycznej, a co za tym idzie związków. Tutaj jednak pojawia się problem. Najlepiej, gdy spotykają się dwie osoby aseksualne. Wówczas brak seksu nie stanowi dla nich żadnego problemu, ponieważ żadna ze stron nie odczuwa popędu. Gorzej, gdy osoba aseksualna zakochuje się w osobie mającej potrzeby erotyczne. Wówczas taki związek zazwyczaj nie ma szans na przetrwanie. Aczkolwiek niektóre osoby aseksualne decydują się uprawiać seks dla dobra związku. Część robi to także po to, by doczekać się dzieci. Nie sprawia im to jednak przyjemności. Czasem zdarza się, że osoba aseksualna wchodzi w relację z osobą przejawiającą potrzeby erotyczne i zgadza się, aby ta utrzymywała kontakty seksualne z innymi.
Mity związane z aseksualizmem – jak można zrezygnować z seksu?
Niestety, osoby aseksualne muszą zmierzyć się z licznymi mitami na swój temat. Po pierwsze, aseksualizm bywa traktowany podejrzliwie przez większość społeczeństwa. Zarówno osoby hetero, jak i homoseksualne nie rozumieją, jak można świadomie rezygnować z seksu i nie mieć na niego ochoty. Niektórzy wręcz zakładają, że aseksualizm wymaga leczenia. To poniekąd zasługa kultury przesiąkniętej seksem, która zewsząd nas atakuje. W rezultacie można odnieść wrażenie, że seks jest czymś tak samo naturalnym jak oddychanie. Tymczasem bez niego można szczęśliwie żyć.
Aseksualizm – mity. Brak popędu seksualnego wynika z traumy
Nawet wśród niektórych seksuologów spotkać można się z przekonaniem, że aseksualizm wynika z doznanych traum. Badania naukowe pokazują jednak, że osoby aseksualne nie były molestowane seksualnie. Nie padły ofiarą pedofilii czy gwałtu. Ich brak popędu seksualnego jest po prostu cechą wrodzoną tak samo jak kolor oczu czy włosów. Nikt nikogo nie szykanuje za brązową tęczówkę, niemniej orientacja psychoseksualna może przyczyniać się do przejawów dyskryminacji, zwłaszcza gdy tak mocno odbiega od społecznych przekonań.
Mity o aseksualizmie. Osoby aseksualne są zaniedbane
Niekiedy można usłyszeć, zwłaszcza w przypadku kobiet, że to żaden aseksualizm, jej po prostu nikt nie chce. Jest zaniedbana, ma paskudny charakter. W związku z tym wmawia sobie odmienną orientację psychoseksualną, bo taka panuje moda. Tymczasem wiele osób aseksualnych reprezentuje bezpieczny styl przywiązania, wygląda atrakcyjnie i nikt nie spodziewałby się, że kobieta chodząca w mini i z dekoltem w serek, zupełnie nie odczuwa popędu seksualnego.
To nieprawda, że za aseksualizm odpowiada brak orgazmu!
Bardzo często społeczeństwo doszukuje się też przyczyn braku popędu seksualnego w złych doświadczeniach erotycznych. Jedni zakładają, że ta osoba po prostu nie miała dobrego partnera, który zapewniłby jej moc przyjemnych doznań. Drudzy odpuszczają sobie kwestie związane z orgazmem, ale koncentrują się na ukrytej orientacji seksualnej. Ona pewnie nie jest aseksualna, tylko skrywa pociąg do tej samej płci. Tymczasem aseksualizm to cecha, z którą przychodzimy na świat. Nic jej nie zmieni.
Za co krytykuje się osoby aseksualne? Za brak dzieci!
Osoby aseksualne często są szykanowane przez społeczeństwo za to, że nie mają dzieci. To bardzo zła praktyka, że tak często sprowadzamy wartość drugiego człowieka do jego możliwości rozrodczych. Nie jesteśmy zwierzętami. Dobrze, aby dzieci miały te osoby, które rzeczywiście tego pragną i się do tego nadają. Takie, które decydując się na nie, nie postępują wbrew sobie. Wówczas stworzą im bezpieczny dom i zadbają o zapewnienie potrzeb emocjonalnych.
Kultura seksu a trudne życie osób aseksualnych
Osoby aseksualne często czują się atakowane przez kulturę seksu. Z tą muszą się mierzyć na każdym kroku. Niestety, doczekaliśmy takich czasów, gdy innych za bardzo interesuje to, co robimy w łóżku i jak często. Ludzie powoli przełamują się i zaczynają zadawać niewygodne pytania. Do tego dochodzi wszechobecny przekaz – uprawiaj seks dla przyjemności, nie dla dobra relacji. Tymczasem osoby aseksualne nie odczuwają żadnego popędu seksualnego. Dla nich erotyczne igraszki to żadna przyjemność.