Bez zobowiązań to romans z elementami powieści erotycznej, który cechuje prostota. W rezultacie czyta się go naprawdę przyjemnie i szybko. Pozwala on poznać cały wachlarz emocji. Paulina Wysocka-Morawiec stworzyła wyjątkowo intrygującą historię.
Znajomość, której od początku towarzyszy chemia
Maja na co dzień studiuje, w wolnym czasie dorabia sobie w pubie. Kuba jest od niej starszy o kilka lat i pracuje jako taksówkarz. Tych dwoje spotyka się pewnego dnia w klubie studenckim. Od początku można wyczuć pomiędzy nimi chemię. Nie potrafią zejść z pakietu, tańczą ze sobą całą noc. Mija trochę czasu i ponownie na siebie wpadają. Majka uważa, że Kuba jej nie pamięta. Nic bardziej mylnego. Kuba składa Majce propozycje, dość szczerą i bezpośrednią, na którą ona przystaje, zdając sobie w pełni sprawę z konsekwencji swojej decyzji.
Bezpośredniość – zaleta czy wada?
Kuba jest bezpośrednim mężczyzną. Nie boi się stawiać sprawy jasno. Początkowo ta jego cecha może nas drażnić, ale z czasem zaczynamy ją doceniać. W końcu lepiej od początku znać prawdę, niż łudzić się, być wprowadzanym przez kogoś w błąd. Majka jest kobietą, która nie boi się podejmować decyzji. Zdecydowanie nijak jednak nie pozbawia jej kobiecości i wrażliwości.
Bez zobowiązań – trzyma w napięciu i nieustannie zaskakuje
Bez zobowiązań to powieść, którą czyta się z zapartym tchem. Emocje, jakie rodzą się między głównymi bohaterami są tak silne, że nie sposób przejść obok nich obojętnie. Za ich sprawą można się nie zorientować, że powoli zbliżamy się do końca powieści, który niesie ze sobą sporą niespodziankę. Początkowo odczuwamy szok i niedowierzanie, a potem dostrzegamy, że Paulina Morawiec-Wysocka chce nam w ten sposób pokazać, że życie każdego z nas toczy się własnym, niepowtarzalnym torem. Nie należy zatem zbyt łatwo ulegać stereotypom i przewidywać kolejnych zdarzeń. Życie bowiem lubi nas zaskakiwać.