Powojenne realia, w których rządzą twarde zasady i mocne pieści. Teraźniejszość, w której nie ma miejsca na uczciwość. Historie, w których nigdy nie było miejsca na miłość.
Już 4 kwietnia swoją premierę ma debiutancki kryminał Grzegorza Kapli pod tytułem Bezdech. Trzymająca w napięciu lektura, skupia w sobie wiele wątków historycznych, realistycznie odwzorowując trudną historię Polski od czasów Drugiej Wojny Światowej, przez okres PRL-u, aż do czasów obecnych.
Grzegorza Kapla, żyje z pisania już od wielu lat. Podczas swojej kariery dziennikarskiej opublikował niezliczone ilości tekstów, wywiadów oraz reportaży. Jest też autorem kilku książek reportażowych i jak sam przyznaje, to właśnie historie poznanych w drodze ludzi najczęściej inspirują go do pisania.
W swojej debiutanckiej powieści Grzegorz skupia się na kilku wątkach, które pozornie nie mają ze sobą żadnego związku. Podczas jednego z zimnych i mokrych wieczorów samotny biegacz odkrywa zwłoki młodej dziewczyny tuż przy warszawskim brzegu Wisły. Śledztwo otwiera podkomisarz Olga Suszczyńska, która nie wie jeszcze z jak bardzo surowym światem przyjdzie jej się skonfrontować.
W tym samym mieście, również w jesiennych ciemnościach, lecz ponad siedemdziesiąt lat wcześniej młody żydowski chłopiec Benjamin zostaje rozdzielony z ojcem podczas akcji wysiedleńczej. Razem z matka trafiają pod dach zaprzyjaźnionego sklepikarza, by już na zawsze zapomnieć o swoich korzeniach.
Autor w obrazowy sposób opisuje trudne losy polskich żydów u schyłku wojny, poznajemy też historię powojennego podziemia, dławionego bez zmieszania przez esbecję. Bohaterzy doświadczają przełomowych wydarzeń historycznych dla Polski i Świata, które wydarzyły się na przestrzeni ostatniego półwiecza. Książka jest niezwykłym zapisem ponad półwiecza historii, jak również komentarzem do wydarzeń światowej sceny politycznej ostatnich lat.
Książka nie pretenduje jednak do miana powieści historycznej. To kryminał, przepełniony zgrabnymi dialogami gdzie tempo akcji dynamizuje wartki wątek śledztwa policyjnego w Warszawie oraz na Śląsku. Dzięki niemu bliżej poznajemy głównych bohaterów książki, wśród nich – Serbię (podkomisarz Suszczyńską)
– Wie pan, gangsterzy z Warszawy lubią jasne sytuacje. Albo jesteś z miasta i choć cię nie lubią, to szanują, albo z Serbii.
Zobaczyła, że nie rozumie.
– Z Serbii, czyli z zadupia. Z Grójca, Otwocka albo Legionowa.
Z prowincji.