Nie wygląda wcale jak czekolada i nie zawiera masy kakaowej – a jednak powstaje z ziaren kakaowca i w pełni zasługuje na miano czekolady.
Ta sama firma, której zawdzięczamy kawę rozpuszczalną, wyprodukowała również pierwszą tabliczkę białej czekolady – Nestlé wypuściło na rynek kremowy smakołyk w latach trzydziestych XX wieku. Nad nowym produktem pracował podobno nie kto inny, tylko Max Rudolf Morgenthaler, który odpowiadał także za opracowanie metody produkcji kawy rozpuszczalnej. Przyczyna powstania białej czekolady była dość trywialna – Nestlé szukało sposobu na wykorzystanie dużej ilości masła kakaowego, które pozostawało po produkcji czekolady.
Ciemna czekolada jest produkowana z ziaren kakaowca, z których odciska się tłuszcz, nazywany masłem kakaowym. Dobrej jakości czekolada zawiera dużą ilość masy kakaowej, a więc podczas jej produkcji powstaje sporo masła kakaowego, które do tej pory było bezużyteczne. W końcu jednak opracowano metodę łączenia masła kakaowego z cukrem i mlekiem w taki sposób, aby uzyskać jasną i kremową białą czekoladę. Pierwsza tabliczka zawierała migdały i natychmiast zdobyła wierne grono miłośników.
Początkowo biała czekolada wcale nie była nazywana czekoladą. Przez ponad sześćdziesiąt lat międzynarodowe standardy definiowały czekoladę jako produkt, który musi zawierać stałe elementy ziarna kakaowego, czyli masę kakaową powstającą po odciśnięciu tłuszczu. Dopiero w latach dziewięćdziesiątych XX wieku powstały nowe standardy. Żeby zgodnie z prawem zasłużyć na swoje miano, biała czekolada musi zawierać minimum 20% masła kakaowego i nie mniej niż 14% mleka.
Agnieszka Kąkol