Co powiecie na kremową cafe latte, puszystą mleczną piankę na cappucino albo orzeźwiającą cafe frappe? Wygląda na to, że kawa i mleko to mariaż idealny. A co z czekoladą pokrytą piękną czapą bitej śmietany albo z gorącym, rozgrzewającym kakao? Nawet herbatę pija się czasami z mlekiem…
Jak się to ma do przeciętnego zjadacza czekolady i miłośnika kawy? Do wybranego napoju można dodać dowolny rodzaj mleka i w ten sposób eksperymentować ze smakami. Wybierając na przykład mleko migdałowe czy z orzechów włoskich, możemy cieszyć się ulubioną kawą z dodatkowym orzechowym posmakiem i aromatem. Trochę trudniej jest, gdy marzy nam się cappucino czy cafe latte.
To, czy mleko będzie się dobrze spieniać, zależy od wielu czynników, między innymi od jego konsystencji. Warto więc przetestować różne możliwości. Zarówno mleko kozie, jak i mleko sojowe spieniają się dość dobrze, chociaż uzyskanie konsystencji znanej z puszystych pianek z mleka krowiego wymaga trochę praktyki.
A co z bitą śmietaną na kawie lub czekoladzie? Na to również jest rozwiązanie – w specjalistycznych sklepach znajdziemy śmietanki roślinne. Można ponadto wykorzystać mleko kokosowe. Jeśli puszkę takiego mleka zostawimy na kilka godzin w lodówce, na powierzchni zbierze się gruba warstwa śmietanki, którą bez trudu można ubić z cukrem pudrem. Gorąca czekolada z czapą puszystego kokosowego kremu na wierzchu – to brzmi jak doskonały pomysł!
„Filiżanka Smaków” nr 3 (31), maj-czerwiec 2012
www.filizankasmakow.pl
Agnieszka Kąkol