Człowiek otacza się delikatną warstewką złudzeń i uproszczeń, żeby sprawniej, szybciej funkcjonować w społeczności. Nie jest to nic złego, o ile nie przekroczy pewnej granicy. Są nam potrzebne, gdyż nikt nie jest w stanie zapamiętać i zrozumieć wszystko.
W jaki sposób ludzie myślą? To pytanie fascynuje badaczy umysłu od tysięcy lat i nadal nie mamy jasnej odpowiedzi. Nie ulega wątpliwości, że człowiek jest istotą myślącą, która lubi utrzymywać porządek w swojej głowie.
Wszędzie jest to samo
Załóżmy, że masz psa. Twoja sąsiadka ma psa, widzisz spacerujących po parku właścicieli czworonogów, w Twojej rodzinie wszyscy mają psa. Wiesz, że jakiś procent ludzi ma kota, ale wydaje Ci się, że mimo wszystko wielbicieli psów jest więcej – tym bardziej, że sama się do nich zaliczasz. Czytasz książki o psach, interesujesz się nimi, dlatego trudno jest Ci uwierzyć, że kogoś może nie interesować Twoja pasja, a w księgarni jest tylko parę pozycji dotyczących czworonogów. Jesteś wtedy oburzona, że widocznie miejsce jest źle zaopatrzone.
Kiedy Ty i Twoi znajomi posiadacie jakąś wiedzę, albo dzielicie podobne poglądy, masz wrażenie, że większość świata też je podziela. Jakże łatwo wtedy zakrzyknąć „no przecież WSZYSCY to wiedzą, WSZYSCY tak myślą”.
Kiedy zdarzy Ci się nieszczęście, będziesz widzieć wokół siebie samych przygnębionych ludzi. Będziesz miała wrażenie, że wszystko na świecie zmierza ku gorszemu – bo takich właśnie informacji będzie szukał Twój mózg.
Joanna Pastuszka-Roczek