Młodość nie chce o niej myśleć, dojrzałość – mówić. Menopauza jest w dalszym ciągu dla wielu tematem tabu, kobiety najchętniej by jej nie przeżywały. Jest to często efekt lęku przed nieznanym.
Zastanawiając się, dlaczego boimy się menopauzy, należy odpowiedzieć sobie na pytanie, jakie sytuacje w ogóle budzą w nas obawy? Prześledźmy zatem lęk przed przekwitaniem w odniesieniu do tego, czego boimy się w ogóle.
Przekwitam i nie rozumiem, co się dzieje
Boimy się tego, czego nie znamy, a także tego wszystkiego, czego nie potrafimy, nie umiemy, nie wiemy, co z tym począć. Jeśli kobiety zainteresują się menopauzą na lata przed jej nadejściem, będą miały czas „oswoić” sobie to, co nadejdzie. Wiedza i rzetelna edukacja jest o tyle ważna, że może zagwarantować nam poczucie bezpieczeństwa.
Obawiam się menopauzy
Na znacznie głębszym poziomie świadomości boimy się utraty swojej tożsamości. W kontekście mówienia o menopauzie wiąże się to z poczuciem utraty kobiecości i lękiem przed samotnością.
Jeśli nie podejmiemy trudu ciągłej redefinicji swojego Ja, włączania w jego obręb nowych elementów wraz z biegiem życia, może to w rezultacie zwiększyć obawy przed utratą spójnego obrazu samego siebie.
Jeszcze nie teraz
Boimy się nieoczekiwanego. To dlatego częściej salwujemy się ucieczką, niż podejmujemy konfrontacje. Wolimy myśleć, że menopauza jeszcze przed nami, za kilka lat, i że może nie będzie “aż tak strasznie”. Lęk odczuwamy dlatego, że nie przygotowujemy się na nadejście menopauzy i związanych z nią przemian.
Joanna P