Młodość nie chce o niej myśleć, dojrzałość – mówić. Menopauza jest w dalszym ciągu dla wielu tematem tabu, kobiety najchętniej by jej nie przeżywały. Jest to często efekt lęku przed nieznanym.
Nie chcę być stara!
Z reguły w życiu boimy się bólu, a w konsekwencji związanych z nim starości i niedołężności. Menopauzę traktuje się często jako swoisty wstęp do starości, okres „przejścia” między aktywnością i płodnością, a zmierzchem życia. Brak akceptacji upływającego czasu, poczucie niezadowolenia ze swojego życia, czy niewykorzystanych szans zwiększa dodatkowo ten lęk.
Jeśli z wyprzedzeniem zadbamy o swoje potrzeby i uczucie spełnienia, uchronimy się przed żalem, że „wszystko minęło”.
Strach przed zmianami, które mogłyby zachwiać ustalonym „raz na zawsze” porządkiem, jest zrozumiały, lecz warto spróbować go pokonać, ponieważ zmiany, z jakimi wiąże się menopauza, dotkną w końcu każdą z nas. Przedefiniowanie swojej tożsamości, włączenie w jej obszar nowego spojrzenia na siebie, wartości, planów może sprawić, że diabeł okaże się “nie taki straszny, jak go malują”.
Joanna P