Istnieją różne zaburzenia osobowości. Z ich zdiagnozowaniem problem miewają nawet doświadczeni psycholodzy. Borderline, czyli osobowość graniczna, przysparza im w tym względzie sporo trudności. Dlaczego tak się dzieje? Monika Kotlarek w swojej książce Borderline, czyli jedną nogą nad przepaścią przybliża specyfikę osobowości granicznej.
Czy osobowość to synonim temperamentu?
Autorka swoją książkę rozpoczyna od zdefiniowania, czym jest osobowość. Bardzo często stosuje zamiennie trzy określenia – temperament, osobowość, charakter. Tymczasem za każdym z tych sformułowań kryje się co innego. Temperament jest wrodzony i uwarunkowany genetycznie – możemy być mniej lub bardziej wybuchowi. Charakter wynika z wychowania i wiąże się z naszą moralnością – jesteśmy prawdomówni, rzetelni i uczciwi. Natomiast osobowość to spójność myśli, uczuć i zachowań. W przypadku osobowości borderline, bo nie jest to choroba psychiczna, lecz zaburzenie osobowości, mamy do czynienia z balansowaniem na krawędzi. Ta sama osoba może przez chwilę się cieszyć, po czym po chwili odczuwać silny lęk. Nastrój u takiej osoby zmienia się jak w kalejdoskopie, przez co staje się ona nieprzewidywalna i trudna do zrozumienia dla otoczenia, w którym żyje.
Dlaczego osobowość borderline bywa mylona z depresją afektywną dwubiegunową?
Wielu specjalistów ma problem z postawieniem diagnozy. Osobowość borderline bywa często mylona z depresją afektywną dwubiegunową. Warto jednak zaznaczyć, iż obie przypadłości różni pewna kwestia. Osobowość borderline ma to do siebie, że naprzemiennie następują stany euforyczne i depresyjne. Dzieje się to z minuty na minutę. Tymczasem u osoby z chorobą afektywną dwubiegunową czas euforii trwa przez dłuższy czas, po czym następuje okres depresji. Przełączanie między tymi skrajnymi stanami bywa przedzielone okresem, w którym chory funkcjonuje całkowicie normalnie. U osób z osobowością borderline ten stan normalności nie występuje. One zawsze żyją na krawędzi.
Jak pomaga się ludziom z osobowością graniczną?
Tymczasem postawienie prawidłowej diagnozy jest bardzo ważne. Osobowość afektywna dwubiegunowa to choroba, która wymaga przyjmowania określonych leków, ponieważ u osób nią dotkniętych zachodzi do zaburzenia procesów biochemicznych w mózgu. Natomiast osobowość borderline potrzebuje długotrwałej i profesjonalnej psychoterapii, która pomoże takiemu człowiekowi żyć w pełni świadomie. Oczywiście, osobowość graniczna może czasem zmagać się z bezsennością lub stanami depresyjnymi i wtedy wymaga przyjmowania odpowiednich medykamentów.
Jak powstaje osobowość borderline?
Osobowość borderline wciąż pozostaje sporą zagadką dla psychologów i psychiatrów. Trudno wskazać, co jest jej przyczyną. Okazuje się bowiem, że problem może tkwić w genach, przeżytej traumie np. gwałcie, alkoholizmie rodziców, niestabilności emocjonalnej rodziców etc. Potencjalnych przyczyn jest wiele.
Osobie z osobowością graniczną można pomóc poprzez terapię. Niemniej nie istnieje żaden cudowny lek, który sprawi, iż z borderline przeobrazimy się w stabilny typ osobowości. Z pomocą doświadczonego psychoterapeuty można natomiast odzyskać kontrolę nad swoim życiem i lepiej rozumieć procesy zachodzące w swojej głowie.
Mity na temat osobowości borderline
Monika Kotlarek w swojej książce Borderline, czyli jedną nogą nad przepaścią rozprawia się z mitami na temat osobowości granicznej. Chce w ten sposób zaprzestać stygmatyzowania osób reprezentujących ten typ zaburzenia osobowości. Autorka apeluje już na wstępie swojego poradnika, abyśmy nie odrzucali osób borderline i byli wobec nich ludzcy.
Borderline, czyli jedną nogą nad przepaścią to książka napisana przystępnym językiem. Może pomóc wielu osobom zrozumieć zachowanie swoich przyjaciół, znajomych czy dalszych krewnych. To także nieocenione źródło wiedzy, która przydaje się, gdy takiego człowieka dopada kryzys.