Słoneczna Brazylia kojarzy nam się z szalonym karnawałem, ale przede wszystkim – z niezwykle pięknymi kobietami. Mało kto wie, że brazylijskie sztuczki i zabiegi kosmetyczne zawitały także u nas, nad Wisłą. Jak być piękną „po brazylijsku”?
Brazylijskie prostowanie włosów
Dotychczas w celu wyprostowania włosów korzystało się ze środków chemicznych, wywołujących odwrotny efekt do trwałej ondulacji. Niszczyły one strukturę włosa, który stawał się kruchy i łamliwy, a sam efekt nie trwał zbyt długo – odrastające włosy naturalnie skręcały się przy skórze, tworząc nieestetyczny wygląd.
Z Brazylii przywędrowała do nas nowoczesna metoda, która polega na uzupełnianiu ubytków w strukturze włosa, odpowiedzialnych za jego skręcanie. Specjalne preparaty prostujące przede wszystkim uzupełniają niedobór keratyny we włosach. Prosty włos jest niejako efektem ubocznym zabiegu, dlatego bardzo ważne jest, by każde miejsce zostało dokładnie pokryte preparatem.
Należy zwrócić uwagę – czy to w salonie, czy przy kupowaniu preparatów na własną rękę – czy środek chemiczny jest wyprodukowany z normami Unii Europejskiej. Włosy Brazylijek nieco różnią się od europejskich, dlatego dobrze jest zastosować takie, które zostały opracowane specjalnie dla nas.
Aby wyprostować włosy metodą brazylijską należy już na dwa tygodnie przed zabiegiem zrezygnować z wszelkich substancji chemicznych, a przed samym zabiegiem trzeba kilkakrotnie umyć włosy. W ten sposób mamy gwarancję, że kreatyna zostanie dobrze wchłonięta.
Joanna Pastuszka-Roczek