To, że barwy wpływają na nasz nastrój. Kolory, które darzymy sympatią, determinują nasz styl ubioru, wystrój mieszkania, a w przypadku kobiet (z czego często śmieją się panowie) także wybór auta. Nie wszyscy jednak wiedzą, że siła koloru sięga znacznie głębiej.
Gdy otaczamy się tylko jedną barwą, zamiast czerpać z niej korzyści, dostajemy się pod jej wpływ, co przestaje przynosić pozytywne efekty. O ile więc niebieski jest kolorem uspokojenia i wyciszenia, o tyle na dłuższą metę może przyprawiać nas o melancholię i odbierać chęć do działania.
Najlepszym rozwiązaniem jest więc zmienianie barw w swoim otoczeniu w zależności od naszego upodobania danego dnia – w zakresie noszonej odzieży oraz wystroju wnętrza (firanek, pościeli, obrusów itp.)
Co mówią kolory?
Żółty jest kolorem inspiracji, energetyzuje nasz organizm, likwiduje odrętwienie, wzmacnia odporność nerwową. Ma on działanie ożywiające, sprzyja wysiłkowi umysłowemu. Na dłuższą metę jednak może powodować irytację oraz nadpobudliwość.
Zieleń – sprawia, że czujemy się bezpiecznie, wzmacnia nasz organizm, tonizuje, ożywia umysł oraz rozszerza pole działania energii. Kolor zielony działa szczególnie korzystnie w przypadku leczenia wrzodów żołądka i grypy.
Czerwony to kolor młodości. Daje uczucie ciepła, przyspiesza bicie serca, podnosi ciśnienie tętnicze krwi, poprawia samopoczucie oraz dodaje pewności siebie. Potrafi wywołać gwałtowne reakcje, jak bunt, agresję, a także pobudzić namiętność.
Niebieski działa chłodząco, znieczulająco i przeciwzapalnie. Łagodzi wzburzenie, uspokaja, sprowadza spokojny sen. U osób o flegmatycznym usposobieniu może jednak powodować apatię.
Brąz to kolor idealny do salonu, bowiem gwarantuje rodzinną atmosferę. Należy jednak uważać, by nie przesadzić z tą barwą w otoczeniu, ponieważ rozleniwia umysł i sprzyja dekoncentracji.
Biel – niezastąpiona, jeśli chcemy się zmotywować do działania. Pobudza układ odpornościowy. W dużej ilości może wręcz wstrząsnąć naszym organizmem, doprowadzić do jakiegoś przełomu. Nie jest jednak polecany osobom skłonnym do odczuwania samotności i pustki.
Czarny kolor wbrew pozorom wcale nie jest negatywną barwą. Pomaga się zdystansować, sprzyja przemyśleniom, weryfikacji własnego światopoglądu. W kontaktach z płcią przeciwną budzi zainteresowanie oraz fascynację.
A. Złotkowska