Analiza kolorystyczna pozwala dobrać takie barwy, które podkreślają naszą urodę. Dobrze dobrany odcień apaszki czy bluzki potrafi wydobyć z nas to, co najlepsze, w tym oryginalny kolor oczu. Co warto wiedzieć o analizie kolorystycznej?
Analiza kolorystyczna to nie wyrok
Pamiętajmy o tym, że fakt, iż jesteśmy wiosną czy zimą, nie musi nas ograniczać. Nie podchodźmy do wyników analizy kolorystycznej śmiertelnie poważnie. Jeśli jakiś kolor jest twoim ulubionym, nadal możesz go nosić. Warto go jednak połączyć tak, aby nie robił ci krzywdy. Np. zima kiepsko wygląda w kolorze musztardowym. Jednak może go nosić w formie spódnicy i zestawiać z fioletową bluzką. Takie kontrastowe połączenie wygląda świetnie, świadczy o znajomości mody. Z drugiej strony to fiolet sąsiaduje z jej twarzą, a jest on w pełni kompatybilny z jej typem urody.
Możesz nosić nie swoje kolory w postaci drobnych akcentów
Każdy z nas może przemycić nie swój kolor do stylizacji. Obowiązuje tutaj jednak kilka zasad. Po pierwsze, przy twarzy nosimy zawsze tylko swoje kolory, bo inaczej możemy wyglądać starzej i niekorzystnie. Jeśli chodzi o biżuterię, to złoto w chłodniejszym wydaniu, które sprawia wrażenie lekko postarzałego, pasuje też zimie, ale powinna ona raczej stawiać na niewielkie kolczyki niż złote łańcuszki czy duże koła w formie kolczyków. Także dodanie odrobiny brązowego cienia do makijażu oczu nie zaszkodzi zimie.
Najważniejsze są kolory przy twarzy
Tak, jak wcześniej wspominaliśmy, odbiór naszej osoby zależy od tego, jakie kolory umieszczamy przy twarzy. Tutaj powinniśmy nosić tylko te dobrane do nas na podstawie analizy kolorystycznej. Np. wiosna, która jest ciepłym typem urody, nie powinna nosić ciężkich, srebrnych łańcuszków, niewskazany jest także niebieski makijaż oczu. Ten będzie dużo lepiej wyglądał u zimy.
Analiza kolorystyczna dotyczy makijażu, koloryzacji oraz ubioru
W oparciu o analizę kolorystyczną dobiera się odcień farby do włosów, kolor sukienki oraz odcienie szminek i cieni. Także dobór podkładu, bronzera czy różu podlega jej prawidłom. Z analizy kolorystycznej korzystają też lingeristki, czyli specjalistki od makijażu permanentnego brwi. Tutaj bardzo ważne jest, aby nie tylko precyzyjnie rozprowadzić pigment, uzyskując stosowny kształt brwi i naturalny efekt, ale też dobrać odpowiedni kolor do klientki. Jeśli zimie wprowadzi się pod skórę brązowy, ciepły pigment, to będzie ona wyglądała fatalnie. Jej brwi nagle staną się rude.
Jeden typ urody ma kilka podtypów
Pamiętajmy o tym, że każdy typ urody – wiosna, lato, jesień i zima ma swoje podtypy. To właśnie pod podtypy dobieramy odcienie. Np. jasna wiosna może korzystać z czerni czy granatu, ale już ciemniejsza niekoniecznie będzie dobrze wyglądać w tych kolorach. Niektórym zimom pasują bardzo kontrastowe kolory, innym lekko przygaszone, a jeszcze innym dobrze także w jasnych pastelach. Wszystko zależy od naszego podtypu. Jeśli ktoś ma jasną, porcelanową karnację, czarne włosy, czarne oczy i czarne brwi, może nosić zarówno krwistą czerwień, butelkową zieleń i fiolet, ale też chłodne pastele czy biel. Jednocześnie takiej zimie, której pasują zarówno pastele, jak i kontrastowe kolory, nie poleca się eksperymentowania z kolorami do niej niepasującymi, ponieważ to właśnie ona zostanie przez nie najmocniej skrzywdzona. Musztarda czy rudości przy porcelanowej cerze wyglądają fatalnie, bardzo mocno się z nią kłócą.
Uniwersalne kolory cieni w makijażu oczu
Wiele osób twierdzi, że brązy i beże to uniwersalne kolory w makijażu oczu. Tymczasem nie do końca tak jest. Ulegając temu złudzeniu, zwłaszcza chłodne typy urody mogą zrobić sobie dużą krzywdę. Wiele beży i brązów jest bardzo ciepłych, zima wygląda w nich na chorą i przygnębioną. Natomiast beż wpadający w chłodne różowe tony, biel czy szarawy brąz nie korespondują z ciepłymi typami urody. Zatem w przypadku beży i brązów liczy się temperatura poszczególnych odcieni.
Źle dobrane kolory postarzają
Analiza kolorystyczna pozwala nam uniknąć wpadek. Niestety, źle dobrane kolory postarzają i to bardzo mocno. Wiosna nosząc kolory zimy, może sprawiać wrażenie gotki albo starego rockmana. Natomiast zima w kolorach wiosny wygląda jak wredna ciotka z popularnych komedii.