czasem-slonce-czasem-lek

W ciągu lata wszystkie czasopisma i portale rozpisują się o szkodliwości promieniowanie słonecznego. My również dołączamy się do przestróg i przypominamy o używaniu kremów z wysoką ochroną, noszeniu nakrycia głowy, chowaniu się przed słońcem w godzinach od 11:00- do 14:00 i uzupełnianiu płynów. Jednocześnie jednak chcemy Cię uświadomić, że w niektórych dolegliwościach skórnych, słońce może okazać się twoim przyjacielem.

Słońce złagodzi tez stan łojotokowego zapalenia skóry. Cierpiący na nie borykają się z łupieżem, który może mieć postać suchych i drobnych białych płatków lub tłustych, trudnych do usunięcia łusek. W okolicach czoła, brwi, nosa i policzków oraz za uszami pojawiać się mogą u nich wykwity skórne, którym towarzyszy nasilony świąd.

Zmiany mogą występować także na tułowiu: w okolicach mostka i między łopatkami oraz w zgięciach stawowych. Choroba często prowadzi do przerzedzenia włosów i brwi, ale rozsądne dawkowanie słońca złagodzi stany zapalne i uśmierzy świąd. Naturalnie podczas trwania kuracji sterydowej opalania należy unikać.

Jeżeli sprawdzisz, że przy twojej dolegliwości skórnej rozsądne i stopniowe opalanie pomaga, możesz się leczyć przez cały rok. NFZ zwraca koszty fototerapii, czyli leczenia promieniami UVB i UVA, emitowanymi przez specjalne lampy. Oprócz wymienionych w artykule schorzeń, fototerapia pozytywnie oddziałuje także na bielactwo i liszaj płaski. Korzystajcie z leczniczej mocy naturalnego słońca teraz, a jesienią zapytajcie swojego dermatologa, gdzie udać się by skorzystać z terapii promieniami UVB i UVA.

Anna J