Czerniak jest nowotworem złośliwym skóry. Jego genezy należy dopatrywać się w zmianach mutacyjnych komórek barwnikowych (melanocytów), oraz współdziałaniu innych czynników – takich jak nadmierna ekspozycja na promieniowanie ultrafioletowe.
Niestety – komórki czerniaka często wykazują odporność na radio- i chemioterapię. Dlatego wciąż trwają badania nad lekami, które mogłyby być stosowane nawet w zaawansowanym stadium nowotworu. Jednym z takich leków jest ipilimumab.
Badania kliniczne potwierdziły, że w znaczący sposób wydłużał on życie osób z czerniakiem o stopniu odpornym na inne formy terapii. Ryzyko skutków ubocznych dorównuje jednak spektakularności efektów leczenia tym specyfikiem – mogą mianowicie wystąpić: autoagresja, dolegliwości jelitowe, niedoczynność tarczycy, zapalenie wątroby, niedoczynność przysadki.
Reasumując – żadna z terapii czerniaka w innym jego stadium niż etap początkowy nie daje stuprocentowych szans na wyleczenie. Dlatego lepiej jest stosować działania profilaktyczne, tym samym minimalizując ryzyko rozwoju nowotworu.
Redakcja