Hormonalna terapia zastępcza jest najpopularniejszą metodą leczenia dolegliwości menopauzy. Czy hormonalna terapia zastępcza zwiększa ryzyko nowotworu mózgu?
Hormonalna terapia zastępcza
Substytucja hormonalna jest formą niwelowania dolegliwości menopauzy. Przekwitanie to trudny czas dla kobiety. Spadek produkcji hormonów wiąże się z uciążliwymi objawami. Oczywiście nie każda kobieta odczuwa jakiekolwiek zmiany menopauzy. Niektóre z pań przechodzą ten czas zupełnie bezobjawowo. Dla pozostałych kobiet mamy metody walki z uciążliwymi oznakami przekwitania. Z nocnymi potami czy uderzeniami gorąca radzi sobie hormonalna terapia zastępcza. Leczenie w postaci hormonów pomaga wyregulować gospodarkę hormonalną. Organizm wraca do normalnej pracy, więc nie pojawiają się żadne objawy. Dawkę hormonów dostosowuje się do organizmu kobiety.
Czy hormonalna terapia zastępcza zwiększa ryzyko nowotworu mózgu?
Wiele mówi się na temat powikłań i ryzyka rozwoju różnych chorób przy stosowaniu hormonalnej terapii zastępczej. Ryzyko chorób wzrasta przy zbyt długim przyjmowaniu hormonów. Dlatego lekarze przestrzegają kobiety, by te stosowały się do ich wszelkich zaleceń. W innym wypadku mogą zaszkodzić swojemu zdrowiu. Długotrwała hormonalna terapia zastępcza zwiększa ryzyko nowotworu mózgu u kobiet. Udowodniły to nowe badania dotyczące raka mózgu. U kobiet, które brały hormony przez okres dziesięciu lat, ryzyko zachorowania może wynosić nawet 70 %. Znacznie częściej występują nowotwory łagodne. Przy tych najcięższych schorzeniach złośliwych, jak oponiak, ryzyko wynosi 15 %. Badania wyjaśniają, dlaczego nowotwory mózgu dotykają zdecydowanie większą liczbę kobiet niż mężczyzn. Kobiety częściej stosują hormony, ponieważ to bardzo popularny lek na menopauzę. Jednak przy dokładnie dobranej dawce i krótkim czasie leczenia hormonami, możliwości rozwoju raka są małe.
Katarzyna Antos