czy-kochanki-miewaja-wyrzuty-sumienia-i-czuja-sie-winne

Kochanka to kobieta, która wzbudza silne negatywne emocje, to właśnie ją najczęściej obwinia się za rozpad związku. Co sprawia, że niektóre z nas zgadzają się na odgrywanie roli tej trzeciej i życie w cieniu oficjalnej partnerki?

Czy kochanki miewają wyrzuty sumienia? Zalety bycia kochanką

Czy kochanką może czerpać satysfakcję z nietypowego układu? Okazuje się, że niektóre panie w pełni świadomie decydują się na tę z pozoru niewdzięczną rolę, ponieważ cenią sobie wolność i dobrą zabawę. Bycie kochanką oznacza, iż z relacji kobieta-mężczyzna czerpią tylko to, co dobre. W długoletnich związkach, niezależnie od ich formalnego czy też nieformalnego charakteru, nierzadko pojawiają się trudności, które trzeba wspólnie przezwyciężyć. Kochanka nie musi zajmować się tak przyziemnymi sprawami jak pranie męskich ubrań, ich prasowanie czy gotowanie. Jeśli już przygotowuje posiłki, robi to okazjonalnie.

Gdy romans wymyka się spod kontroli…

Choć istnieją kochanki, którym odpowiada ich położenie, nie wszystkie kobiety potrafią się pogodzić z faktem, że ich partner nie chce odejść od żony. Wiele z nich na początku zakładało, że związek bez zobowiązań stanie się źródłem niekończących się przyjemności, ale z czasem zmieniło zdanie. Kobiety częściej niż mężczyźni mają problem z rozgraniczeniem seksu i miłości. Nawet jeśli na początku spotykają się z żonatym mężczyzną, aby zaspokoić swoje fantazje erotyczne, zdarza się, iż z czasem zakochują się i cierpią.

Niektóre kobiety wiążą się z zajętym mężczyzną, wierząc, że ten prędzej czy później odejdzie do żony. Na tę chwilę nierzadko czekają całymi miesiącami, a nawet latami, mimo to ich ukochany nie robi nic, by odzyskać wolność. Niektóre kobiety tracą najlepsze lata życia, wierząc w zapewnienia kochanka, że rozwód jest tylko kwestią czasu. Gdy ten nie następuje, narasta w nich frustracja i złość. Nierzadko zdarza się, iż kobieta przez lata była tą trzecią, w pewnym momencie popada w depresję i nie potrafi pogodzić się, że mężczyzna jej życia, w rzeczywistości ją wykorzystuje…

Romans, czyli życie w ciągłym ukryciu…

Romans to również życie w ciągłym strachu i ukryciu, kobieta nie może zabrać kochanka na wesele przyjaciółki, ponieważ nie wiadomo, czy wśród zaproszonych gości nie pojawi się ktoś, kto zna jej partnera. Teoretycznie taka osoba nie jest sama, w praktyce nie może manifestować swoich uczuć. Kochanki najbardziej samotne są w święta, gdy ich ukochany udaje przykładnego męża i ojca, dzieląc się ze zdradzaną żoną opłatkiem lub świeconką. Takie chwile dla wielu kobiet stają się źródłem cierpienia.

Irmina