Miłość uchodzi za najpiękniejsze uczucie, jakim możemy obdarzyć drugiego człowieka. Na jej temat powstało wiele dzieł literackich i nie tylko. Każdy z nas chce kochać i być kochanym. Warto jednak zastanowić się, czy można kochać za bardzo.
Spis treści:
- Czy można kochać za bardzo?
- Dlaczego wchodzimy w toksyczne związki?
- Rodzina dysfunkcyjna a walka o miłość
- Kobiety, które kochają za bardzo kontra niegrzeczni chłopcy
- Przymus powtarzania a toksyczne relacje
- Pomaganie partnerowi jako próba przejęcia kontroli
- Toksyczny facet – jak z nim zerwać?
Czy można kochać za bardzo?
Okazuje się, że można kochać za bardzo. Ten problem na ogół dotyczy kobiet. To właśnie panie w imię miłości są w stanie poświęcić siebie, własne pragnienia i potrzeby. Poniekąd predysponuje nas do tego przekaz społeczny. Zewsząd możemy usłyszeć, że warto wiele zrobić dla miłości, ponieważ bez niej nasze życie niewiele znaczy. Zewsząd karmi się nas wizją romantycznego uczucia. Niestety, ma ona niewiele wspólnego z rzeczywistością. Co gorsza, nawet w Biblii możemy znaleźć List do Koryntian, w którym padają słowa: „Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje”. Niestety, te słowa mogą popychać nas w toksyczne relacje. Wiele kobiet zamiast rozstać się z partnerem, który nie rokuje, wierzy, że go naprawi, bo miłość zawsze zwycięża. To kolejna ułuda, w jakiej żyjemy. Na dodatek to kobietom przypisuje się odpowiedzialność za dobre stosunki w rodzinie i jej trwałość.
Dlaczego wchodzimy w toksyczne związki?
W związku z tym, iż wiemy już, że odpowiedź na pytanie: czy można kochać za bardzo?, brzmi: tak, przyjrzyjmy się, dlaczego wikłamy się w takie relacje. Psycholodzy uważają, że nie można kochać innych, dopóki nie pokochamy samych siebie. Niestety, kobiety, które wikłają się w toksyczne związki, często nie dbają o siebie, nie odnoszą się do siebie z szacunkiem i życzliwością. Gdyby było inaczej, nigdy nie pozwoliłyby na to, aby jakiś mężczyzna je poniżał i deprecjonował.
Rodzina dysfunkcyjna a walka o miłość
Psycholodzy wykazali również, że za bardzo kochają kobiety z rodzin dysfunkcyjnych. Te nie zawsze są dotknięte alkoholizmem czy narkomanią. To mogą być również rodzice niedojrzali emocjonalnie lub stosujący chłodny chów. Rodzina dysfunkcyjna to taka, która nie zaspokaja potrzeb wszystkich członków i nie panuje w niej równość oraz sprawiedliwość. Bardzo często natomiast zaprzecza się w niej rzeczywistości. Np. dziecko słyszy od matki, że ojciec wcale nie jest pijany, lecz chory. Na dodatek tato mówi dziecku, że pije przez nie, bo przynosi ono kiepskie oceny ze szkoły. W rezultacie młody człowiek bierze odpowiedzialność na siebie. Przyznanie, iż ojciec jest złym człowiekiem, stanowi zagrożenie dla dziecka. Musiałoby ono dojść do wniosku, że może liczyć tylko dla siebie. Dziecko przyjmuje mechanizm adaptacyjny i bierze winę na siebie, przez co może stworzyć sobie ułudę bliskości z rodzicem. Niestety, to sprawdza się w pierwszych latach życia, później staje się czymś, co popycha nas w kierunku cierpienia. Uważamy, że na miłość trzeba zasłużyć, walczyć o nią etc. To sprzyja wchodzeniu w toksyczne związki.
Kobiety, które kochają za bardzo kontra niegrzeczni chłopcy
Kobiety kochają za bardzo, natomiast mężczyźni inaczej radzą sobie z trudnymi emocjami wyniesionymi z domu rodzinnego, który okazał się dysfunkcyjny. Panowie często uciekają w agresję oraz uzależnienia. Nierzadko stają się seksoholikami, alkoholikami i narkomanami. Wchodzą w powierzchowne relacje z kobietami, dotkliwie je krzywdząc. Natomiast kobiety stają się podporządkowane, bardzo starają się zyskać miłość faceta. Wierzą, że uda im się to, gdy okażą się wystarczająco dobre. Towarzyszy im nieustępliwa nadzieja.
Przymus powtarzania a toksyczne relacje
Tutaj także należy poruszyć przymus powtarzania. Niestety, kobiety z rodzin dysfunkcyjnych często odtwarzają identyczne relacje jak w domu rodzinnym. Po pierwsze, jest to jedyny im znany wzorzec relacji międzyludzkich. Po drugie, panie chcą tym razem zmienić zakończenie historii. W dzieciństwie nie zdobyły miłości rodzica, ale wierzą, że w dorosłości zasłużą na uczucie partnera. Kobiety, które kochają za bardzo, zazwyczaj wybierają na swoich ukochanych niegrzecznych chłopców. Ci potrafią je uwieść romantyzmem i ekscytującymi chwilami. Niestety, ich niedojrzałość emocjonalna sprawia, że wykorzystują te kobiety, niewiele dając im w zamian.
Pomaganie partnerowi jako próba przejęcia kontroli
Czy zawsze pomaganie partnerowi jest uwarunkowanie altruizmem? Okazuje się, że nie. Kobiety, które kochają za bardzo, często postępują w ten sposób, aby przejąć kontrolę nad toksycznym facetem, z którym się spotykają. Liczą, że przez swoją dobroczynność zasłużą na jego uwagę i wdzięczność. On sam sobie nie poradzi, więc będzie trwał u ich boku. Niestety, to prosty przepis na katastrofę. On będzie skwapliwie korzystał z jej pomocy, a na boku ją zdradzał. Jednak docenienie to ogromna gratyfikacja dla kobiety z niską samooceną.
Toksyczny facet – jak z nim zerwać?
Złe wzorce z domu rodzinnego sprawiają, że nie kochamy siebie, nie okazujemy sobie szacunku i życzliwości. Osoba, która wychowała się w normalnej rodzinie, reaguje, gdy ktoś źle się wobec niej zachowuje. Ona nie będzie tego tolerowała. Skoro już wiesz, czy można kochać za bardzo, musisz wiedzieć, jak się wyswobodzić z tego toksycznego uczucia. Po pierwsze, musisz sobie uświadomić problem i to, co za nim stoi. Z pomocą kogoś życzliwego możesz porzucić przymus powtarzania. Po drugie, zastanów się, jakie są twoje potrzeby i pragnienia. Co czujesz, a co chciałabyś czuć. Jeśli widzisz, że relacja z mężczyzną ciągnie cię w otchłań cierpienia, zerwij ją. Potrzebujesz zdrowej, równorzędnej relacji z partnerem. Nie kolejnego niegrzecznego chłopca, którego trzeba naprawiać. Nie jesteś osobą omnipotentną, nie wszystko możesz zrobić. W życiu występują ograniczenia, jednym z nich jest niechęć drugiego człowieka do zmiany. Toksyczny facet na ogół nie chce pójść na psychoterapię. Jemu żyje się wygodnie, krzywdząc kobiety. Jednak zawsze masz możliwość wyboru. Możesz zakończyć toksyczny związek i odnaleźć relację dającą ci szczęście.