Od pewnego czasu spotykasz się z facetem i zastanawiasz się, czy jest odpowiedni kandydat na twojego partnera? To normalne, w końcu nie każdy mężczyzna, który zrobił na nas dobre pierwsze wrażenie, zyskuje przy bliższym poznaniu. Po czym poznać, że to ten jedyny?
Czujesz się komfortowo w jego towarzystwie
Ten jedyny to mężczyzna, z którym będziesz spędzała sporo czasu, a w dalszej perspektywie na pewno zechcesz z nim zamieszkać. Aby w ogóle mogło do tego dojść, powinnaś czuć się komfortowo w jego towarzystwie. Jeśli odnosisz wrażenie, że jesteś na cenzurowanym i każde potknięcie zostanie ci wypomniane, to nie jest ten jedyny. On może się z tobą nie zgadzać, ale nie powinnaś odczuwać presji, że masz zachowywać się w ściśle określony sposób, aby zyskać jego aprobatę. Jeśli czujesz się przy nim komfortowo w każdej sytuacji: na wspólnym spacerze, spotkaniu ze znajomymi, po kilku piwach, to znaczy, że jesteście na dobrej drodze.
Po czym poznać, że to ten jedyny? Świetnie się z nim bawisz
Wbrew temu, co mówią nasze babcie, mężczyzna nie powinien być tylko odpowiedzialny, solidny i pracowity. On powinien wzbudzać w tobie silne emocje i sprawiać, że świetnie się z nim bawisz. Jeśli on jest sztywny, a ty lubisz się śmiać, to nie pasujecie do siebie. Jeśli doskonale się bawisz, gdy próbuje cię rozśmieszyć, to naprawdę dobry prognostyk. W końcu chcesz być z facetem, który potrafi opowiedzieć coś zabawnego i rozładować atmosferę, a nie z wiecznym sztywniakiem.
Czujesz się przy nim bezpiecznie
Ten jedyny to mężczyzna, przy którym czujesz się bezpieczna. Nie boisz się z nim wyjechać za miasto, pójść nocą do parku etc. Wiesz, że nie tylko nie będzie wobec ciebie agresywny, nawet jak wypije kilka piw. Nie zostawi cię też samej na ulicy w środku nocy, tylko cię odprowadzi do domu. On również nie próbuje do niczego cię zmuszać. Pamiętaj, że jeśli nie czujesz się przy nim bezpiecznie, to prawdopodobnie masz ku temu jakiś istotny powód, którego absolutnie nie powinnaś lekceważyć.
Tęsknisz, gdy go nie widzisz
Za tym jedynym mężczyzną po prostu się tęskni. Nieważne, czy widziałaś go tydzień temu, wczoraj czy 2 godziny temu. Już odczuwasz jego brak i jest ci smutno, gdy nie umawiacie się przez kilka dni na wspólne wyjście. Chciałabyś spędzać z nim jak najwięcej czasu. Aby jakoś przetrwać rozłąkę, popołudnia spędzasz z przyjaciółkami.
Chciałabyś, aby częściej cię dotykał
Bardzo lubisz, gdy cię dotyka i za każdym razem masz ochotą na więcej: więcej pocałunków, trzymania za rękę, obejmowania, klepania po tyłku. Twoja reakcja świadczy o tym, że nie tylko go lubisz i świetnie czujesz się w jego towarzystwie, ale też go pożądasz, a co za tym idzie jest on idealnym kandydatem na tego jedynego.
Myśl o wspólnym seksie napawa cię ekscytacją
To najlepszy barometr łączącej was relacji. Jeśli myśl o wspólnym seksie napawa cię z ekscytacją, to znak, że trafiłaś na właściwego faceta. Kobiety nie są tak rozbudzone jak mężczyźni. W ich przypadku rzadko wystarczy przypadkowa iskra, aby zechciały iść z facetem do łóżka. Najpierw wolimy go nieco lepiej poznać, aby upewnić się, że mamy do czynienia z mężczyzną, przy którym możemy poczuć się bezpiecznie. Jeśli go pragniesz, ale też lubisz spędzać z nim czas na mieście, to znaczy, że bardzo dobrze trafiłaś.
Nie zwracasz uwagi na innych mężczyzn
Gdy spotykamy tego jedynego, przestajemy zwracać uwagę na innych mężczyzn. W pubach i na imprezach już nie rozglądamy się po całej sali, lecz skupiamy się na dobrej zabawie ze swoimi znajomymi.
Często opowiadasz o nim przyjaciółkom
Ten jedyny budzi w tobie tak silne emocje, że musisz znaleźć dla nich ujście. Dlatego też nie przestajesz o nim opowiadać swoim przyjaciółkom. Jego osoba stanowi częsty temat waszych rozmów.
Szukasz z nim kontaktu i nie przejmujesz się konwenansami
Gdy spotykamy tego jedynego, mamy gdzieś, kto powinien odezwać się pierwszy, zaproponować wspólne wyjście etc. Nie kierujemy się konwenansami, które nas ograniczają, lecz stawiamy na spontaniczność. Chcesz do niego napisać, to pytasz się o jakąś sprawę, o której ostatnio ci wspominał. Chcesz się spotkać, to po prostu pytasz się go o wspólne wyjście.
Magdalena Kukurowska