Tajemnice powodują ekscytację i rozbudzają naszą wyobraźnię. Bardzo chcemy je poznać. Ta ciekawość ma istotne znaczenie ewolucyjne. Gdyby nie ona, nie moglibyśmy stworzyć obecnej cywilizacji. To właśnie ciekawość i głód wiedzy popychały nas w kierunku poznawania nowych roślin, jaskini, budowy narzędzi itp. Dlaczego lubimy tajemnice?
Spis treści:
- Dlaczego lubimy tajemnice? Zastrzyk dopaminy
- Ciekawość świata przyspiesza rozwój cywilizacji
- Dlaczego ekscytują nas kryminały?
- Czym jest potrzeba domknięcia poznawczego?
- Dlaczego tajemniczy mężczyzna wydaje się atrakcyjny?
- Dzielenie się tajemnicami a budowanie bliskości
- Dlaczego warto powierzyć swoje tajemnice bliskiej osobie?
- Rozwój osobisty jako poznawanie tajemnic
- Sensacyjne nagłówki w mediach a przebodźcowanie
Dlaczego lubimy tajemnice? Zastrzyk dopaminy
Czy wiesz, że odkrywanie tajemnic uruchamia układ nagrody? Gdy przeprowadzamy własny research lub prywatne „śledztwo”, wydziela się dopamina. Ta z kolei napędza układ nagrody. Ten sam uruchamia się podczas seksu, dobrego jedzenia czy picia alkoholu. Zatem obcowanie z sekretami bywa niezwykle ekscytującym i uzależniającym przeżyciem.
Ciekawość świata przyspiesza rozwój cywilizacji
Gdyby w naszej głowie nie pojawiały się pytania, na które szukamy odpowiedzi, to nie tworzylibyśmy nowych rozwiązań. Bez nich nie byłoby też badań naukowych, których wyniki pozwoliły opracować nam liczne leki. Krótko mówiąc, ciekawość odgrywa w naszym życiu kluczową rolę. Z punktu widzenia ewolucji stanowi mechanizm adaptacyjny, który pozwala dostosować się do nowej, nieznanej wcześniej sytuacji.
Dlaczego ekscytują nas kryminały?
Nasze życie zazwyczaj przebiega dość monotonnie. W związku z tym ekscytują nas tajemnice. Z tego też powodu chętnie sięgamy po powieści kryminalne i thrillery. Dużą popularnością cieszą się także serwisy plotkarskie. Poszukiwanie odpowiedzi na zadane pytania jest niezwykle ekscytujące. Niemniej najbardziej interesują nas te rzeczy, które dotyczą nas bezpośrednio. Np. chcemy wiedzieć, jaka grupa krwi jest najmniej podatna na infekcje. Tak naprawdę chcemy wiedzieć, czy jest to nasza grupa.
Czym jest potrzeba domknięcia poznawczego?
Nasz umysł nie lubi sytuacji niejednoznacznych. Lubimy mieć wszystko klarowne i uporządkowane. Niejednoznaczność wpływa bowiem negatywnie na nasze poczucie bezpieczeństwa. Bardzo często mamy problem z oceną danej osoby. Raz zachowuje się wobec nas naprawdę przykładnie, kiedy indziej przypomina potwora gotowego krzywdzić innych. Chcielibyśmy wiedzieć, jaka jest jej prawdziwa natura. Tutaj pojawia się potrzeba domknięcia poznawczego.
Dlaczego tajemniczy mężczyzna wydaje się atrakcyjny?
Tajemniczość zwiększa atrakcyjność drugiej osoby. Często tę wiedzę wykorzystują manipulatorzy i uwodziciele. Jeśli nie wiesz, o co chodzi facetowi, bo zachowuje się niejednoznacznie, nieustannie to analizujesz. Twój mózg nie potrafi skupić się na pracy, hobby czy spotkaniach ze znajomymi. Jego możliwości są całkowicie wykorzystywane do przeprowadzenia analizy dotyczącej postawy mężczyzny, z którym randkujesz. Jest to mocno ograniczające, poza tym wiele z nas uważa takiego faceta za bardziej atrakcyjnego tylko dlatego, że o nim rozmyśla. Często zakładamy, że to musi być wielka miłość, skoro on tak zaprząta naszą uwagę. Tymczasem wpadłyśmy w pułapkę jego tajemniczości.
Dzielenie się tajemnicami a budowanie bliskości
Dzielenie się tajemnicami zaspokaja naszą potrzebę uznania. Cieszymy się, gdy ktoś powierza nam swój sekret, oznacza to bowiem, że darzy nas zaufaniem. Rozmowy na intymne tematy budują bliskość i pogłębiają przyszłość. Czasem jednak cudze sekrety nas obciążają. Czujemy się w obowiązku zachować je w tajemnicy. Z drugiej strony czasem ich kaliber jest na tyle potężny, że sami sobie z nimi nie radzimy.
Dlaczego warto powierzyć swoje tajemnice bliskiej osobie?
Własne tajemnice, które nas ciągną w dół i pogarszają samopoczucie, często warto powierzyć bliskiej osobie. Dzięki temu poczujemy się lepiej. Ze swojego życia wyeliminujemy lęk oraz wstyd. Może się okazać, że otrzymamy też niezbędne wsparcie i zrozumienie. Np. często wstydzimy się tego, że nasz eks nas wykorzystał lub stosował względem nas przemoc. W rezultacie same niesiemy ten ciężar na swoich barkach. Gdy spotykamy byłego, trzęsiemy się z lęku, ale nie mamy kogo poprosić o pomoc. Bliscy często nie rozumieją, dlaczego jego widok wywołał w nas tak silny niepokój. Gdy opowiemy im o tym, co nas spotkało, czujemy ulgę. Na dodatek nasza mama czy przyjaciółka deklaruje, że będzie nas wspierała, jeśli ten człowiek zacznie nam uprzykrzać życie. Pamiętajmy o tym, że nie ofiara przemocy czy manipulacji powinna się jej wstydzić, lecz sprawca.
Ciekawość a efekt Pandory
Tak bardzo lubimy tajemnice, że często grozi nam efekt Pandory. Co kryje się pod tym określeniem? Czasem zaspokajamy swoją ciekawość, bo nie potrafimy jej poskromić, mimo iż grożą nam negatywne konsekwencje. Np. podpytuję koleżankę z pracy, w jakiej sytuacji finansowej znajduje się firma. Ta jednak może przekazać nasze zapytanie do szefa, co może zrodzić nieprzyjemności.
Rozwój osobisty jako poznawanie tajemnic
Samopoznanie i rozwój osobisty również stanowią formę ciekawości. Chcemy lepiej poznać siebie i mechanizmy, które nami rządzą. Świadomość pewnych rzeczy, pozwala podjąć odpowiednie środki zaradcze. Np. miałam agresywnego ojca, więc boję się mężczyzn. Mogę zachować większą ostrożność, ale nie powinnam panikować za każdym razem, gdy trafię na kasjera w galerii handlowej. Nie wszyscy mężczyźni są agresywni. Poza tym w tego typu miejscach nic nam nie grozi. Czasem trauma jest na tyle duża, iż wymaga przepracowania pod okiem psychoterapeuty. Zdarza się jednak, iż naszą ciekawość zaspokajają poradniki psychologiczne i warsztaty psychologiczne.
Sensacyjne nagłówki w mediach a przebodźcowanie
Media doskonale wiedzą, dlaczego lubimy tajemnice i chętnie to wykorzystują. Wystarczy spojrzeć na nagłówki artykułów na popularnych portalach internetowych. Mają one zapewnić wysoką klikalność. Często brzmią bardzo sensacyjnie, po czym z samego tekstu niewiele się dowiadujemy. Ba, zdarza się nawet, że znajdujemy w nim negację tezy przedstawionej w tytule. Media zewsząd atakują nas intrygującymi treściami. Czasem jest ich na tyle dużo, że nasz mózg nie jest w stanie ich dalej przetwarzać. Pojawia się przebodźcowanie. Nadmiar informacji odbiera nam wewnętrzny spokój i szczęście.