Jest bezzapachowa, bezbarwna, bezkaloryczna. Jednak, filozoficznie można by powiedzieć, że „woda to temat rzeka”. Natomiast Hipokrates – ojciec medycyny – już ponad 2000 lat temu zalecał wszystkim, aby pili jej jak najwięcej.
- Woda w naszym organizmie może pochodzić z kilku źródeł: z wszelkiego rodzaju wypijanych płynów oraz zjadanych pokarmów, powstaje także w wyniku przemian metabolicznych białek, tłuszczów i węglowodanów (woda metaboliczna).
- Utrata wody sięgająca 3% masy ciała powoduje obniżenie wydajności fizycznej o 20%.
- Wodę z odkręconej butelki najlepiej wypić możliwie szybko od otwarcia. Po otwarciu butelki woda zachowuje swoje właściwości przez kilkanaście godzin.
- Jeżeli chcemy wykorzystać wodę butelkowaną do gotowania napojów i pokarmów, należy wybrać wodę z niższą zawartością wapnia (ok. 50mg/dm3) i magnezu (poniżej 30mg), aby uniknąć wytrącania się osadów tych pierwiastków podczas gotowania.
- Szara, łuszcząca się i matowa skóra (tak zwana pergaminowa) jest objawem niewystarczającej podaży wody. W takim przypadku nie pomogą żadne kremy i maseczki – musimy pić wodę. Właściwa podaż wody korzystnie wpływa na cerę, gdyż dzięki niej z organizmu usuwane są produkty przemiany materii, które gdy zalegają w organizmie są niezwykle szkodliwe.
- W uzupełnianiu niedoborów mineralnych pomocne jest picie wód zawierających deficytowe pierwiastki (wapń, magnez, fluorki, jodki, żelazo (II) w znaczących stężeniach wskazanych specjalnym oznaczeniem na etykiecie. Oczekiwane efekty stosowania tych wód mogą być zauważalne jednak dopiero po systematycznym pobieraniu takiej wody w ilości ok. 1 litra dziennie.
Pijmy więc wodę, a zadbamy o zdrowie i urodę!
Zuzanna Górka