Przygotowując dla was informacje o odżywianiu natknęliśmy się na parę źródeł, które obalają mit o nabiale, jako istotnym składniku diety dla mocnych kości. Chcemy, abyście były świadome skrajnych opinii specjalistów na temat mleka i jego przetworów, dlatego zapraszamy do czytania.
Jak to się więc dzieje, że wokół lekarze medycyny konwencjonalnej oraz reklamy trąbią o spożywaniu jak największych ilości mleka, jogurtów, sera itp. Czyżby nie wiedzieli oni o micie iż mleko ratuje od osteoporozy? Czy nie wiedzą o tym, że przetwory mleczne mogą nawet przyczynić się do rozwoju tej i wielu innych chorób? Nie sposób by o tym nie wiedzieli. Czemu więc nadal promują nabiał?
Tak naprawdę wszystko zaczęło się od nadwyżek w produkcji mleka, które miały swój początek jakieś 10 lat temu. A jak wiadomo, jeśli coś trudniej schodzi trzeba zastosować odpowiednią reklamę by się sprzedawało. O tym pisze Paul Zane Pilzer. Czemu lekarze dokładają drew do tej propagandy? Cóż, to już rzecz koncernów farmaceutycznych, które po prostu pragną zarobić.
To kontrowersyjne stanowisko jest sprzeczne z naszymi trwającymi już lata przyzwyczajeniami. Dlatego nie sugerujemy wam, aby z dnia na dzień zapomnieć o mleku i jego przetworach. Jesteśmy wierni teorii, że możemy jeść wszystko, ale zachowując umiar. A na przykładzie złych doświadczeń z restrykcyjnymi dietami same wiemy, ze eliminowanie produktów, które lubimy zwykle nie kończy się dobrze. Dlatego wybór pozostawiamy wam drogie menopauzowiczki. Teraz znacie już druga stronę nabiału.
ALNG