emulgatory-w-kosmetykach-zlo-konieczne

Kosmetyki naturalne są coraz częstszym wyborem świadomych kobiet. Znane aktorki i prezenterki używają kosmetyków bio oraz firmują je swoimi nazwiskami, bo wiedzą, że kosmetyki z naturalnymi składnikami są przyszłością. Dlaczego? Ze względu na ich bezpieczny dla naszej skóry i zdrowia skład.

Certyfikaty eko polepszają sytuację?

Wszystkie certyfikaty dla naturalnych kosmetyków, mimo, że różnią się między sobą, zabraniają użycia PEG. Certyfikowane kosmetyki naturalne i te bez certyfikatów, ale rzetelnie stosujące się do wymogów naturalności, często używają znanych z łagodności emulgatorów spożywczych, takich jak polyglyceryl-3- stearate lub sodium stearoyl lactylate dopuszczone przez Ecocert .

Bez emulgatorów- ciekłe kryształy

Mimo łagodności stosowanych w certyfikowanych kosmetykach emulgatorów, wciąż pozostaje jeden problem. Wypłukują one naszej skóry lipidy. Emulgatory są jak mydło zostawione na skórze. W przypadku cery bardzo wrażliwej lub atopowej należy obejść się w ogóle bez emulgatorów. Przygotowanie takiego kosmetyku jest technologicznym wyzwaniem, gdyż wymaga zbudowania kremowej konsystencji w inny sposób niż nauczany i stosowany od lat.

W tym kontekście używa się często pochodnych lecytyny, które mają naturę ciekłokrystaliczną, naśladującą strukturę skóry. Jako rozwiązanie nieporównanie droższe, jest najczęściej pomijane na ubogich rynkach.

Anna J.