Czas kontynuować kulinarną podróż po francuskich stołach. Kieliszek czerwonego wina to nie tylko chwila odprężenia, poprawiająca samopoczucie oraz znakomity smak, to także pozytywny wpływ na nasze zdrowie.
O zdrowotnych właściwościach czerwonego wina czytaj również w pierwszej części artykułu.
Profilaktyka i leczenie chorób nowotworowych
Podobnie jak zielona herbata, tak i wino ma działanie antynowotworowe. Jest to możliwe dzięki garbnikom w nim zawartym, głównie antocyjanom i katechinom. W 1 litrze wina czerwonego jest ich około 2 g. Przeciwdziałają one rakotwórczym wolnym rodnikom, które powstają w organizmie wraz z wiekiem i pod wpływem złych nawyków, np. palenia papierosów. Kilka lat temu rozpoczęto badania nad antyrakowym działaniem resveratrolu – organicznego składnika chemicznego, zawartego w skórce winogron. W dużych ilościach znajdziemy go właśnie w winie.
Układ nerwowy
Związki fosforu i wapnia, które zawiera wino wspomagają pracę całego układu nerwowego. Zwiększają one ukrwienie mózgu podnoszą sprawność umysłu, utrzymując go w dobrej kondycji na długie lata. Spożywanie lampki wina rano lub w południe podziała na nas pobudzająco, a przed snem usypiająco.
Pobudzenie organów wewnętrznych
Wino korzystnie wpływa na pracę trzustki, nadnerczy, tarczycy polepszając przemianę białka, cukrów i tłuszczów.
Regularne wypijanie lampki tego alkoholu dziennie, zmniejsza ryzyko występowania kamicy żółciowej i nerkowej oraz powstawania kamieni nerkowych.
Wino poprawia również pracę gruczołów płciowych i układu moczowego, umożliwiając sprawne wydalanie produktów rozkładu białka, jak mocznik, amoniak oraz kwasy i sole mineralne.
Działanie antyseptyczne i bakteriobójcze
Brzmi niedorzecznie? A jednak to prawda. Badania pokazują, że w winie stołowym bakterie tyfusu giną już po 15 minutach. W silnie skoncentrowanym alkoholu etylowym proces ten wydłuża się do 30 minut. Pod działaniem wina giną również bakterie cholery, a Bacterium coli komuni przestają się rozmnażać . Naturalnie nie powinniśmy popijać antybiotyków winem, ale zawsze możemy wspomóc farmakologiczne leczenie choroby. Nie zapominajmy o winie w postaci grzanej- skutecznym środku na przeziębienie i grypę.
Kaloryczność
1 litr wytrawnego wina stołowego ma około 700 kalorii, czyli niemało. Mimo, iż nie posiada cukru, zawiera wysokokaloryczny alkohol etylowy. Czemu jednak Francuzi nie tyją? Wyniki badań udowadniają, że spożywanie wina sprzyja szybszemu spalaniu kalorii pochodzących z innych pokarmów. Naturalnie musimy pamiętać, że, aby alkohol tak zadziałał, musimy go spożywać w rozsądnych ilościach.
- Maksymalna dawka alkoholu na dobę, która nie wywoła uszczerbku na zdrowiu to:
- 60-70 g alkoholu etylowego dla mężczyzn ( 0, 6-0, 7l wina stołowego)
- 30-40 g dla kobiet (0, 3-0, 4 l wina stołowego)
Nie jest to żadna dyskryminacja. Ilości te mają związek głównie z różnicami w naszej wadze i budowie. Regularna konsumpcja, która ma przynieść nam korzyści zdrowotne uwzględnia dawki nieco niższe:
- 30 g czystego alkoholu dla mężczyzn
- 20 g w przypadku kobiet
Odpowiada to ilości 2-3 lampek lekkiego wina stołowego na dobę. Spożywanie regularnie większych ilości alkoholu jest szkodliwe dla zdrowia i prowadzi do powstawania wielu chorób, jak marskość wątroby czy uzależnienie alkoholowe. Pamiętajmy o tym i delektujmy się czerwonym winem w rozsądnych ilościach, a wkrótce francuski obyczaj lampki czerwonego wina do obiadu stanie się naszą nową polską i przede wszystkim zdrową tradycją.
Anna J.