Dawniej moda i ubiór kobiet niespecjalnie interesował facetów. Ostatnio jednak mężczyźni coraz skwapliwiej zaczęli wypowiadać się na temat stroju pań. Wielu z nich ostro krytykuje nasz styl, sukienki, buty, spodnie etc. Nie jest to z pewnością miłe. Co zrobić, gdy facet krytykuje twój strój? Dlaczego nie warto ulegać presji mężczyzn?
Co w kobiecym ubiorze krytykują mężczyźni?
Niektóre kobiety mają dość męskiego marudzenia w kwestii ubioru. Panowie są wyjątkowo drobiazgowi w tej kwestii. Jedni nie chcą, by ich partnerki ubierały się na kolorowo, najlepiej widzieliby je w czarnych ciuchach. Drudzy chcieliby je przekonać do sportowego stylu. Trzeci najchętniej wyrzuciliby wszystkie sukienki i spódniczki z szafy swojej kobiety. Czwarci narzekają na dziwne spodnie w garderobie swojej lubej. A piątym przeszkadzają kwiatki na sukience bądź balerinki, gdyż postrzegają je jako babcine. Niekiedy męska krytyka kobiecego ubioru przybiera bardzo kuriozalny wymiar. Wypowiedź jest tak dziwna, że nie bardzo wiadomo, co autor miał na myśli.
Jeden przebrałby cię za faceta, drugi za panią lekkich obyczajów
Czasem można odnieść wrażenie, że faceci krytykujący kobiecy ubiór dzielą się na dwie grupy. Jedni najchętniej ubraliby nas w worki na kartofle, aby przykryć wszystkie nasze atuty i uczynić z nas aseksualne, nieatrakcyjne istoty, na które nie zwróci uwagi żaden inny mężczyzna. Drudzy z kolei pragną, aby ich partnerki nosiły kreacje przypominające te, w których można zobaczyć panie jagodzianki.
Bądź sobą, to ty masz się czuć dobrze
Kobiety różnie reagują na krytyczne uwagi mężczyzn. Niektóre biorą sobie wszystko mocno do serca i całkowicie zmieniają styl na taki, który podoba się ich facetowi. Drugie z kolei korzystają tylko z niektórych uwag, które postrzegają za trafne i merytoryczne. Nie brakuje też pań, które mają całkowicie gdzieś zdanie faceta. To one noszą dane ubranie i chcą się czuć w nim komfortowo. To ostatnie podejście jest w gruncie rzeczy najlepsze, ponieważ wskazuje na naszą siłę psychiczną. Potrafimy zachować niezależność, nie jesteśmy niczym chorągiewka na wietrze. Ta siła wynika ze sposobu wychowania. Jeśli nasze matki zaszczepiły w nas siłę oraz umiejętność obrony własnego zdania, to poradzimy sobie z marudzeniem faceta i nie ulegniemy jego woli.
Każdy ma inny gust, twój nie jest gorszy
Pamiętaj, że to, co się komu podoba, to kwestia gustu. Twój nie musi odzwierciedlać preferencji twojego faceta. Każde z was ma prawo do własnego zdania. Jeśli ty lubisz chodzić w balerinkach, to noś je do woli. Jeśli nie znosisz jeansów, to ich nie zakładaj. Nie warto zmieniać się dla faceta i zatracać przy tym cząstkę siebie.
Oni sami nie wyglądają
A na koniec taka uwaga praktyczna. Mężczyźni uwielbiają wpędzać nas w kompleksy, krytykując nasz ubiór. Tymczasem samozwańczy znawcy mody często wyglądają fatalnie. Nie chodzi tutaj o kwestie związane z indywidualnymi preferencjami, ale o to, że wielu z nich nosi sprane, zniszczone T-shirty, rozlatujące się paski. Zakładanie na randkę z kobietą koszulki reklamowej jakiejś firmy budowlanej czy przedsiębiorstwa, w którym się pracuje, także jest nie na miejscu. Tu nie chodzi o to, że kobieta chce zmusić faceta do chodzenia w błękitnych koszulach i w spodniach w kant. Po prostu naszym krytykom modowym bardzo często brakuje podstawowego wyczucia, aby unikać noszenia rzeczy zniszczonych i nieadekwatnych do sytuacji. O ile możesz nie znosić jego bluz czy sportowych gaci na każdą okazję, o tyle jeśli są czyste i niezniszczone, nie posiadają logo supermarketu, są do zaakceptowania. On po prostu ma taki styl.