Gra wstępna nierozerwalnie wiąże się z seksem. Kobiety często narzekają, że ich partnerzy pomijają ten istotny element i od razu przechodzą do rzeczy. W rezultacie seks nie sprawia im żadnej przyjemności. Dlaczego tak się dzieje i czy gra wstępna może wywołać orgazm u kobiety?
Gra wstępna to podstawa
Gra wstępna jest dla kobiet bardzo ważna, ponieważ panie mają nieco inną fizjologię niż mężczyźni. Aby seks stanowił źródło przyjemności i nie towarzyszył mu ból, płeć piękna musi się rozgrzać. Służą temu namiętne pieszczoty podczas gry wstępnej. To właśnie one sprawiają, że kobieta nabiera ochoty na erotyczne igraszki, narasta w niej podniecenie, które stymuluje wytwarzanie wydzieliny, która nawilża ściany pochwy. Bez niej zbliżenie kończy się tarciem, któremu towarzyszy ból.
Z czego składa się gra wstępna?
Gra wstępna może składać się z różnych pieszczot: pocałunków francuskich, całowania szyi, pleców, dekoltu, delikatnego gładzenia skóry. To także umiejętność budowania seksualnego napięcia poprzez stopniowe i zmysłowe rozbieranie kobiety. Gdy mężczyzna robi to niespiesznie, jego zachowanie działa podniecająco na partnerkę. Gra wstępna to także erotyczny masaż, wspólna kąpiel etc. Tylko od partnerów zależy, na jakie urozmaicenia się zdecydują.
Pieszczoty jako preludium do orgazmu
Mężczyźni nie potrzebują długiej gry wstępnej, wystarczy im 2-minutowy wstęp, by móc od razu przejść do rzeczy. Niektórzy nie dają swojej partnerce nawet takiej krótkiej chwili na rozbudzenie się, szybko zdzierają z nich ubranie. Niestety, panie potrzebują 20 do 30 minut, by poczuć podniecenie i towarzyszące mu zwilżenie pochwy. Bez tego seks będzie dla nich bolesny i nieprzyjemny. Wbrew pozorom mężczyźni też mogą czerpać przyjemność z gry wstępnej pod warunkiem, że zmienią do niej nastawienie. Preludium nie musi być przykrym obowiązkiem, który trzeba odbębnić, aby otrzymać swoją nagrodę. Kobiety zresztą nie lubią sytuacji, w których mężczyzna w ogóle się nie przykłada. Od razu to wyczuwają i o podnieceniu mogą jedynie pomarzyć. Im dłużej odwleka się w czasie punkt kulminacyjny, tym większej przyjemności może doświadczyć mężczyzna podczas wspólnego szczytowania. Narastające pożądanie potrafi bowiem zdziałać cuda.
Czy pocałunki mogą doprowadzić kobietę do orgazmu?
Gra wstępna stanowi dla kobiet niezbędny przystanek na drodze do orgazmu. Ba, same namiętne pocałunki są dla wielu pań tak podniecające, że potrafią one doprowadzić do ekstazy. Nie inaczej działa subtelny, erotyczny dotyk partnera, który gładzi ich ciało i pieści strefy erogenne, w tym piersi, szyję czy okolice łechtaczki. Kobiety często szczytują podczas umiejętnie prowadzonej gry wstępnej. Francuskie pocałunki są dla nich bowiem niezwykle silnym afrodyzjakiem, podobnie jak pieszczoty piersi. Sama penetracja bez odpowiedniej rozgrzewki nie doprowadzi bowiem pań do orgazmu. Kobiety znacznie częściej doświadczają orgazmu łechtaczkowego niż pochwowego.
Mężczyzna może sprawić przyjemność kobiecie na wiele sposobów. Im lepiej pozna swoją partnerkę i jej ciało, tym częściej będzie mógł ją doprowadzać do orgazmu. Jak widać, kobiety mogą prowadzić niezwykle ekscytujące życie erotyczne. Mężczyźni często nie zdają sobie sprawy, że ich namiętne pocałunki mogą doprowadzić kobietę do orgazmu. Tymczasem nie żałując ich, mogą zyskać miano idealnego kochanka.
Magdalena Kukurowska