gramy-w-tenisa-ziemnego

Tenis ziemny kojarzy nam się przede wszystkim z olbrzymim wysiłkiem fizycznym, długimi meczami i snobizmem. Raz na jakiś czas pojawia się nowy talent, który przywraca w Polsce zainteresowanie tą dyscypliną sportu. A może by tak spróbować samemu?

Warto zastanowić się, kto z naszych znajomych także jest zainteresowany grą w tenisa z trenerem. Za wspólną lekcję zapłacimy mniej, ale oczywiście instruktor będzie miał też mniej czasu na pracę z każdym z partnerów osobno. Na pierwszych lekcjach możemy korzystać ze sprzętu klubowego albo wypożyczonego od przyjaciół, ale na dłuższą metę to rozwiązanie mało praktyczne. Rakieta to wydatek kilkuset złotowy, ale dobrze dobrana będzie służyła przez lata. Podobnie odpowiednie obuwie.

Jak dobrze trenować?

Przy układaniu planu treningów weźmy też pod uwagę, że najlepsze efekty osiągniemy, ćwicząc przynajmniej dwa razy w tygodniu. Kiedy już osiągniemy pewną wprawę, nauczymy się podstaw techniki, to będziemy mogli bywać na korcie częściej. Miejsce do grania znajdziemy bez trudu, bo terenów do gry w tenisa jest naprawdę dużo.

Oprócz klubów korty są jeszcze na wielu osiedlach, jako pozostałość po boomie tenisowym z lat 70. Wynajęcie kortu w klubie kosztuje już od 15 złotych za godzinę. Przynależność do klubu to nie tylko lepsza infrastruktura, ale też możliwość podglądania bardziej doświadczonych tenisistów i trenerów, i wreszcie dostęp do klubowej klasyfikacji.

Źródło:

Dorota Bogucka