Impotencja, czyli zaburzenia erekcji to wstydliwy problem dotykający najczęściej starszych mężczyzn. Panuje wśród nich przekonanie, że to jest ona wynikiem procesu starzenia się, w związku z tym postrzegana jest jako coś naturalnego.
Problem zaburzeń erekcji (z angielskiego: erectile dysfunction – ED) jest szeroko rozpowszechnione we współczesnym społeczeństwie i dotyka już 40% mężczyzn powyżej 40 roku życia. Na ogół mężczyźni nie leczą tych dolegliwości, nawet pomimo tego, że zdecydowana większość przypadków może być skutecznie uleczalna.
Jak donosi ekspert w tej dziedzinie, profesor Lew Starowicz, Konsultant Krajowy w Dziedzinie Seksuologii: _„W Polsce, podobnie jak w innych krajach rozwiniętych, zaburzenia erekcji są bardzo popularnym problemem wśród mężczyzn po 40. roku życia.
Niestety mężczyźni są niechętni, by mówić o tego rodzaju zaburzeniach, ponieważ silnie wiążą się one z ich sferą emocjonalną i poczuciem własnej wartości jako mężczyzny. Bardzo ważne jest więc edukowanie społeczeństwa, w tym mężczyzn, ale także ich partnerek czy lekarzy pierwszego kontaktu, na temat tego, że z ED można skutecznie walczyć. Trzeba tylko podjąć ‘męską decyzję’ i zgłosić się do lekarza urologa lub seksuologa.”_
Pocieszającym jest fakt, że 95% przypadków jest w pełni uleczalna. Ponieważ zaburzenia erekcji w większości przypadków występują jako objawy innych chorób i mają podłoże organiczne. Według badań pochodzących z amerykańskich uczelni zajmujących się badanie problemu zaburzeń erekcji, impotencja jako objaw występuje u 39% osób leczonych z powodu chorób serca, 38% z powodu cukrzycy oraz 15% z powodu nadciśnienia. Dlatego jeśli zauważysz u siebie pierwsze objawy zaburzenia erekcji, nie wpadaj w depresję, ponieważ nie oznacza to, że przestałeś być mężczyzną.
Borys