Rozmowy o seksie są potrzebne w związku, ponieważ bez nich bardzo trudno jest się ze sobą zgrać. Jednak trzeba pamiętać o kilku istotnych kwestiach, aby nie zamieniły się one w prawdziwe pole minowe. Jak rozmawiać o seksie?
Z poczuciem humoru
Rozmowa o seksie powinna odbywać się w atmosferze pełnej dobrego humoru. Jeśli podejdziemy do niej zbyt poważnie, to cała atmosfera pryśnie. Będziemy czuli się mało komfortowo. Czasem lepiej podejść żartobliwie do pewnych kwestii, niż być śmiertelnie poważnym. To daje obu stronom większą szansę na otwartość i szczerość.
Poza sypialnią
Nigdy nie rozmawiajcie w łóżku, a tym bardziej w trakcie seksu, o waszym życiu erotycznym. O ile kobiety doskonale to rozumieją, o tyle mężczyźni skutecznie zniechęcają swoje partnerki, poruszając tego typu kwestie w trakcie. Jeśli chcesz, aby z atmosfery wzajemnego pożądania zrobiło się gęsto, a ona miała ciebie dosyć, to zadawaj tego typu pytania podczas seksu. Możliwe, że zrazisz ją do tego stopnia, że ona będzie unikała bliskości z tobą jak ognia. Będzie jej się bowiem kojarzyła z niewygodnymi pytaniami mającymi znamiona krytyki. Kobiety bardzo łatwo zamykają się na seks, gdy przestają czuć się bezpieczne.
Rozmowa o seksie nie powinna mieć charakteru obwiniania
Nie powinniście nawzajem obwiniać się o niepowodzenia. Jeśli będziecie dla siebie zbyt krytyczni, to będziecie się stresować seksem, zamiast się nim dobrze bawić. To niesamowicie zniechęca do erotycznych igraszek. Jeśli surowo oceniasz partnera, to ranisz go najgłębiej, jak się da. Życie erotyczne ma bowiem w sobie coś z obnażania się. Każdy boi się zranienia, a takie krytyczne uwagi ranią do żywego.
Rozmowa o seksie powinna być pełna akceptacji
Warto zachować otwarty umysł podczas rozmów o seksie. Akceptuj potrzeby partnera, jego fantazje. To nie oznacza jeszcze, że musisz je spełniać, jeśli ci nie odpowiadają. Chodzi o to, aby nie wyzywać go z automatu od zboczeńców, co wiele osób czyni.
Warto porozmawiać o pragnieniach i blokadach
Warto rozmawiać zarówno o tym, co lubimy w seksie, czego chcielibyśmy spróbować, ale też o tym, co odbiera nam radość z życia erotycznego. Nasze blokady są niemniej ważne od fantazji. Bardzo często nie mamy najmniejszej ochoty na seks, gdy nie czujemy się bezpiecznie w danej relacji. A brak poczucia bezpieczeństwa może wynikać m.in. z krytycznych uwag partnera, który czepia się naszego ubioru, makijażu etc.