Krągłe, pełne, seksowne – odwieczny symbol kobiecości i… płodności. Teoretycznie, im szersze tym lepsze, ale czasem zamiast je eksponować, chcemy je ukryć. Jak maskować za szerokie biodra?
Sylwetka idealna
To nic odkrywczego, że najpiękniejsze i najbardziej zbliżone do ideału jest to, co jest proporcjonalne. Dlatego właśnie najbardziej pożądanym typem sylwetki jest tak zwana „klepsydra” – Twoje ramiona oraz biodra mają mniej więcej taką samą szerokość, a wcięcie w talii jest wyraźnie zaznaczone. Jednak, jak łatwo można się domyślić, tylko nieliczne kobiety mogą cieszyć się nienaganną figurą o boskich kształtach. Magiczne i owiane mitem liczby „90-60-90” to dla normalnych „śmiertelniczek” raczej pobożne życzenie, niż realna wizja. 30 cm różnica pomiędzy biodrami, a talią to wynik praktycznie nie do osiągnięcia.
Talia osy od zaraz
Każda z nas chciałaby ją mieć. Jednak jeżeli matka natura nie obdarzyła Cię wymarzoną budową ciała, trudno jest osiągnąć takie proporcje. Absolutnie nie chodzi o to, aby katować się godzinami na siłowni czy głodzić, aby wyglądać jak wychudzona modelka. Znajomość własnej sylwetki oraz odrobina wiedzy ze sztuki ubierania, pozwoli Ci dzięki sprytnym zabiegom, ukryć za szerokie biodra.
Misja „tuszowanie”
Strategia jest bardzo prosta – jeżeli masz za szerokie biodra (co automatycznie wiąże się z większą dolną partią ciała czyli pośladkami oraz udami) musisz dół zrównoważyć z górą, czyli poszerzyć ramiona, aby zachować równowagę w sylwetce.
Zuzanna Górka
