jem-zupe-i-nie-tyje

Okres jesienno-zimowy to czas, kiedy organizm przygotowuje się do chłodu, mniejszej ilości słońca i większego wydatkowania energii. Niestety, jest to często równoznaczne z przybieraniem na wadze. Na ratunek przyjdzie nam pożywna zupa.

Warto zupę odpowienio przyprawić – zamiast soli i pieprzu użyć curry, imbiru, papryki, a nawet cynamonu! Te rozgrzewające przyprawy poprawiają nukrwienie jelit, dzięki czemu ławiej spalamy nadwyżki pokarmowe. Dodatkową zaletą jest to, że zwiekszają ilość tlenu w krwi, co ma dobroczynne działanie dla naszych mięśni i mózgu.

Te same przyprawy dodane do mięsa nie będą miały takiego samego efektu, gdyż przyklejają się do włókien białkowych i wraz z nimi wędrują po układzie pokarmowym. Z kolei w zupie pływają swobodnie w wodzie, dzięki czemu łatwiej docierają tam, gdzie są akurat potrzebne.

Chudnij z zupą

Jeśli masz zamiar zacząć odchudzanie, spróbuj zjadać miseczkę zupy co najmniej na godzinę przed daniem głównym. Już po paru dniach zauważysz, że organizm nie potrzebuje aż tyle jeść, poprawi Ci się praca jelit, znikną problemy z wypróżnianiem. Zupa rozgrzewa cały organizm, więc poprawi się Twoja odporność.

Nie stosuj drakońskich diet, gdzie każą Ci jeść listek sałaty i marchewę. Zamiast chrupać je na śniadanie i zamiast obiadu, ugotuj pożywną zupę, zadziałaj blenderem i zjedz pyszny posiłek, doprawiony ziołami i imbirem. Nie tylko będziesz bardziej najedzona, ale i zdrowsza.

Nie mówiąc o tym, że szczuplejsza – o ile pozwolisz swojemu ciału spokojnie brać to, co w zupie najlepsze.

Joanna Pastuszka-Roczek