Jutro zaczyna się dziś to świetnie skonstruowana powieść obyczajowa o tym, jak wiele jesteśmy w stanie poświęcić dla związku. Czasem są to dobre decyzje, których nigdy nie kwestionujemy. Zdarza się jednak, iż pojawia się żal oraz tęsknota za niezrealizowanymi marzeniami z przeszłości.
Czy warto poświęcać się dla miłości?
Gdy jesteśmy zakochani, potrafimy zdobyć się na wiele poświęceń. W końcu miłość jest najważniejsza. Z czasem jednak emocje opadają, do związku wkrada się rutyna, a wraz z nią pytanie, czy postąpiłyśmy właściwie, rezygnując ze swoich planów. Zdarza się, iż po latach realizujemy swoje marzenia. Nie ma w tym nic złego. Gorzej, gdy nasze plany nie uwzględniają partnera.
Tęsknota za karierą piosenkarki
Sonia jest żoną i matką, która przed laty wraz z mężem występowała na estradzie. Bardzo lubiła swoje zajęcie. Jednak pewnego dnia odkryła, że jest w ciąży. Ksawery postanowił stanąć na wysokości zadania i zapewnić rodzinie byt. W tym celu założył firmę produkującą opakowania. Nigdy nie żałował podjętych decyzji.
Wyjazd do pracy za granicę
Jego żona, gdy córka dorasta, zaczyna tęsknić za przerwaną karierą. Gdy pewnego dnia spotyka Romana, jednego z byłych członków zespołu, postanawia powrócić na estradę. Nie ogranicza się do marzeń, lecz od razu wciela w życie swoje zamierzenia. Ksawery pod wpływem nacisków żony zgadza się na kontynuowanie jej kariery. Wówczas wychodzi na jaw fakt, że Sonia już podpisała umowę wraz z Romanem na występy w jednym z hoteli na Wyspach Kanaryjskich.
Czy małżeństwo Soni i Ksawerego przetrwa tę rozłąkę? Czy kobieta pozostanie odporna na urok Romana, który wciąż jest w niej zakochany? Jutro zaczyna się dziś to książka, która pomimo lekkiej fabuły skłania nas do refleksji. Pokazuje też, że nie warto całkowicie rezygnować ze swoich marzeń, gdyż może się to odbić niekorzystnie na związku.