Kobieca intuicja to coś nieuchwytnego, co pozwala nam podejmować dobre decyzje, choć nie wszystkie wybory wydają się racjonalne. Mówi się, że posiada ją każda przedstawicielka płci pięknej. Nie każda jednak potrafi zrobić z niej użytek. Czym tak naprawdę jest kobieca intuicja i dlaczego warto jej zaufać?
Intuicja – dlaczego lepiej posłuchać jej niż głosu rozsądku?
Kobieca intuicja jest trudna do zdefiniowania. Z pewnością nie raz dostrzegałaś sprzeczność między podszeptami rozumu a tym, co czułaś. Dobrze widać to w codziennych sytuacjach, gdy rozmawiasz na jakiś temat z przyjaciółkami i każda z nich ma dla ciebie radę mającą logiczne uzasadnienie. Np. koleżanki odradzają ci jakąś decyzję, ty również zdajesz sobie sprawę, że jest ona idiotyczna, ale mimo to zdajesz się na intuicję, po prostu robisz to, co dyktuje ci serce i świetnie na tym wychodzisz. Jak to możliwe? Czy to oznacza, że należy całkowicie zrezygnować ze zdrowego rozsądku?
Czym tak naprawdę jest intuicja?
Kobieca intuicja tak naprawdę nie jest pozbawiona racjonalnych podstaw. Po prostu opiera się na podświadomym kojarzeniu pewnych faktów, czasem drobnych szczegółów, z wydarzeniami z przeszłości. Nasz umysł dostrzega pewne analogie, których my nie widzimy na pierwszy rzut oka. Najlepszym przykładem jest tutaj odczytywanie intencji drugiej osoby. Czasem może nam się wydawać, że jest ona do nas nieprzyjaźnie nastawiona, ponieważ nie okazuje sympatii, ale podświadomie czujemy, że nas lubi. Ot, taki paradoks. Dwa sprzeczne spostrzeżenia, ale każde z nich ma swoje uzasadnienie. Gdy patrzymy trzeźwym okiem na daną sytuację i nie porównujemy jej z żadną inną, to widzimy ją dokładnie taką, jaką jest. Jawne objawy braku sympatii pozostają dla nas jawnymi oznakami braku sympatii. Dopiero gdy bliżej przyjrzymy się tej kwestii, dostrzeżemy, że w podobny, oschły sposób zachowywała się nasza najlepsza przyjaciółka z liceum, gdy ją poznałyśmy. Ona po prostu miała taki charakter, ale z czasem okazała się naszą bratnią duszą. Nasz umysł rejestruje podświadomie drobne sygnały i zestawia je z tymi, których już doświadczyliśmy w przeszłości. Po takim skanie wydaje werdykt, który może wydawać się absurdalny i zaskakujący.
Kobieca intuicja prawdę ci powie
Intuicja nie jest wyłącznie domeną kobiet, niemniej to panie lepiej radzą sobie z odczytywaniem mowy ciała i przywiązują większą wagę do szczegółów. Przedstawicielkom płci pięknej wystarczy dosłownie chwila, by po przekroczeniu progu domu, w którym odbywa się przyjęcie, dostrzec, kto jest w szczęśliwym związku, a kto właśnie się pokłócił. Kobiety są prawdziwymi mistrzyniami w kierowaniu się intuicją, dlatego też dużo lepiej radzą sobie od mężczyzn w świecie emocji, ponieważ gdy nie wiedzą, jak odczytać pewne sygnały czy sytuacje, po prostu zdają się na przeczucie. Idąc za głosem serca wprawdzie zawsze trochę ryzykują, ale w większości przypadków dobrze na tym wychodzą.
Mężczyźni często nie wierzą w intuicję, ponieważ wydaje im się nielogiczne wsłuchiwanie się w swoje przeczucia. W rezultacie często mają problem ze zrozumieniem kobiet i ich intencji. Panie też narzekają, że nie rozumieją mężczyzn, ale wystarczy im jeden punkt zaczepienia, by poradzić sobie z całą resztą. Aby go odnaleźć sporo rozmawiają z przyjaciółmi płci obojga, poznają różne historie i gdy trafią na taką, która do złudzenia przypomina ich relację z facetem, to dopytują się o szczegóły. W ten sposób znajdują rozwiązanie trapiącego ich problemu.
„Mam przeczucie, muszę uciec w uczucie”
Zapewne nie raz żałowałaś, że nie poszłaś za głosem serca i nie zaufałaś swojej intuicji, skupiłaś się natomiast na racjonalnych argumentach swoich znajomych. Owszem, postąpiłaś logicznie, ale nic na tym nie zyskałaś. Po pewnym czasie dowiadujesz się, że wyszłabyś na tym lepiej, gdybyś jednak postąpiła nieracjonalnie i wsłuchała się w swoją intuicję. Wbrew pozorom przeczucia to nie są jakieś bliżej nieokreślone twory, które pojawiają się znikąd. To sygnały wysyłane przez naszą podświadomość, która nieustannie pracuje na wysokich obrotach. Analizuje wszystko, co dzieje się dookoła nas i na tej podstawie pozwala nam wyciągnąć takie, a nie inne wnioski. W związku z tym, iż cały proces myślowy przebiega całkowicie nieświadomie, wydaje nam się nieracjonalny. W rezultacie mamy wątpliwości, czy warto zaufać swoim przeczuciom. Okazuje się, że w bardzo wielu przypadkach warto zaufać intuicji, pójść za głosem serca, zwłaszcza gdy sprawa dotyczy relacji damsko-męskich i uczuciowych.
Magdalena Kukurowska