W 2012 roku świat obiegły sensacyjne wyniki badań seksuologicznych. Wykazały one, że kobieca seksualność jest skomplikowana, za każdym razem pewne procesy przebiegają inaczej. Mężczyzna np. najpierw czuje podniecenie, potem pożądanie, seks daje mu satysfakcję, po której potrzebuje odpocząć. Kobieta może po prostu pożądać swojego faceta, a po rozkoszy ma ochotę na powtórkę z rozrywki. Jednak nie to jest najważniejsze. Naukowcy udowodnili, że kobieta bardziej pragnie satysfakcji seksualnej niż orgazmu. Jak dać jej to, czego potrzebuje?
Dla kobiety orgazm nie jest najważniejszy
Orgazm nie jest dla kobiety najważniejszy podczas seksu, ba, bardzo często jest wymieniany na samym końcu potrzeb. Mężczyźni ślepo za nim gonią, uważają, że nie sprostali zadaniu, w końcu dla nich seks bez orgazmu to zerowa przyjemność. Ale nie dla kobiety. Panie nie lubią męskich pytań: czy miałaś orgazm, czy doszłaś, bo to nie jest dla nich ważne. To tak, jakbyś pytał ją, czy podoba jej się nowa skrzynia biegów w twoim samochodzie. Pytając ją o orgazm, pokazujesz jej, że zupełnie nie rozumiesz jej potrzeb. Powinieneś zapytać ją: czy seks z tobą daje jej radość lub czy seks z tobą daje jej satysfakcję albo wprost co teraz czujesz? To ostatnie pytanie jest najlepsze, bo pozwala jej dokładnie opisać swoje emocje.
Orgazm mechaniczny a kobiece niezadowolenie
Orgazmu kobieta może doświadczyć, gdy mężczyzna trafi na jej strefy erogenne i będzie je pieścił w umiejętny sposób. Ale nie oznacza to jeszcze, że dzięki niemu jest szczęśliwa. Po orgazmie wywołanym samą pieszczotą, który jest płytki i krótki, ona może czuć się bardzo nieusatysfakcjonowana, ponieważ nie zaspokoiłeś jej najważniejszych potrzeb. Czego dowiedzieli się seksuolodzy?
Satysfakcję daje jej seks z TYM facetem
Kobiecą satysfakcję seksualną determinuje kilka czynników. Ona musi uprawiać seks z tym facetem, nie z byle kim. Kobiece pożądanie w większości przypadków budzi tylko konkretny mężczyzna. Facet potrafi pójść do łóżka z tą, jej koleżanką lub swoją przyjaciółką, bo ma fajny tyłek. Kobieta chce iść do łóżka z tym mężczyzną, bo on jest wyjątkowy. Inny, równie przystojny, nie jest tamtym, więc jej nie interesuje.
Pokaż, że jej pragniesz
Kobieta chce się czuć pożądana. Musisz jej pokazać, że tak mocno na ciebie działa, że chcesz ją schrupać. To jest dla niej największy wyznacznik satysfakcji. Ona chce czuć, że jest dla ciebie tak atrakcyjna fizycznie, że nie potrafisz się przy niej opanować i naprawdę mocno jej pragniesz. Pomóc mogą w tym chociażby komplementy lub wyznanie: tak bardzo cię pragnę. Częste dotykanie jej po ciele, namiętne pocałunki, wsadzanie jej ręki pod bluzkę lub spódnicę, gdy razem oglądacie film. Skoro wygrywa u ciebie z seansem, to jest niesamowicie seksowna.
Nie znieczulaj się, aby przedłużyć seks
Chce czuć, że tobie jest z nią cudownie. Tutaj warto udzielić facetom praktycznej rady. Jeśli masz przedwczesny wytrysk, nie przedłużaj stosunku maściami znieczulającymi, bo będzie ci ciężko dojść, a ona uzna, że to dlatego iż cię nie podnieca. Raczej staraj się cieszyć seksem. Nawet jeśli dojdziesz po minucie, ona będzie zadowolona, że tak na ciebie działa. Zbyt długi seks może z kolei nie dać jej satysfakcji, choć orgazm zostanie przez nią osiągnięty, bo ona uzna, że mało cię kręci, dlatego dochodziłeś tak długo.
Ona potrzebuje bliskości
Potrzeba bliskości jest dla kobiet kluczowa w seksie. Często idziemy do łóżka z tym facetem, bo kochamy i chcemy poczuć, że jesteśmy z nim tak blisko, że bliżej się nie da. Dlatego staraj się być dla niej czuły, delikatny, okazywać jej swoje uczucie za pomocą gestów. Mów jej komplementy. Po seksie mocno przytulaj ją aż do samego rana i pocałuj ją po przebudzeniu. To działa cuda, jeśli chodzi o kobiecą satysfakcję.
Pokaż jej, że ją kochasz za pomocą gestów
Pogłębianie uczuć wiąże się z potrzebą bliskością. Gdy jesteś dla niej czuły podczas seksu, dużo jej dotykasz, okazujesz jej swoje pożądanie, szybko przy niej dochodzisz, mówisz komplementy, ona czuje się kochana. Wie, że lepiej nie mogła trafić i nabiera ochoty na częstszy seks.
Jeśli uważasz, że nasze spostrzeżenia są kosmiczne, zajrzyj do książki Zbigniewa Lwa-Starowicza pt. O rozkoszy. W pierwszym rozdziale zostaje opisana różnica między orgazmem a satysfakcją seksualną kobiety. Ta druga jest dla niej zdecydowanie ważniejsza.