Wojciech Chmielarz to autor popularnych kryminałów, z kolei Katarzyna Zyskowska-Ignaciak zyskała sławę jako autorka powieści obyczajowych. Co mogło wyniknąć z ich współpracy? Czy Koma to kolejny kryminał trzymający w napięciu do ostatniej strony? A może wspomnianej nowości wydawniczej bliżej do powieści obyczajowej?
Koma – historia kobiety, która w tajemniczych okolicznościach zapada w śpiączkę
Koma rozpoczyna się od relacji 40-letniej Ewy, kobieta znajduje się na granicy świadomości. Gdy ją poznajemy, zostaje przywieziona w ciężkim stanie do szpitala. Kobietę poddaje się płukaniu żołądka. Wiele wskazuje na to, iż jej zatrucie nie jest kwestią przypadku, lecz próbą samobójczą. Nieprzytomną Ewę znajduje jej mąż, Szymon. Mężczyzna zmaga się z wyrzutami sumienia i zastanawia, czy nie przyczynił się do desperackiego kroku swojej żony.
Bezpłodność i desperacka walka o dziecko
Ewa wkrótce po przewiezieniu do szpitala, gdzie odbywa się walka o jej życie, zapada w śpiączkę. Tytułowa koma to synonim śpiączki. Pomimo iż kobieta znajduje się na granicy jawy i snu, opowiada nam o swoim życiu, które tylko z pozoru wydaje się szczęśliwe. 40-letnia pani burmistrz w młodym wieku zaszła w ciążę. Choć rodzice odradzali jej ślub z ojcem dziecka i obiecywali pomoc w wychowaniu wnuka, Ewa postąpiła na przekór im. Kobieta wyszła za mąż za Szymona, lecz wkrótce poroniła. Strata dziecka odbiła się negatywnie na jej psychice. Szymon pocieszał ją, że jeszcze zajdzie w ciążę. To za jego sprawą Ewa na chwilę zapomniała o tragedii. Pomimo iż niemal codziennie uprawiała namiętny seks z Szymonem, test ciążowy nie pokazywał upragnionych dwóch kresek. Jakby tego było mało, otoczenie zaczęło wytykać parze bezdzietność i zachęcać ją do powiększenia rodziny.
Ewa nie poddawała się, wraz z Szymonem przeszła procedurę pozaustrojowego zapłodnienia in vitro. Niestety, implementacja zarodków nie powiodła się. Zdesperowana kobieta próbowała namówić męża do adopcji dziecka. Niestety, Szymon był przeciwny takiemu rozwiązaniu, gdyż uważał, że porzucone dzieci w większości są potomkami narkomanów i alkoholików. W związku z tym nie wiadomo, czego można się po nich spodziewać.
Hipokryzja polityków i ludzi ze świecznika
Ewa w końcu skapitulowała i postanowiła rozwijać się zawodowo. Pokonywała kolejne szczeble kariery, aż w końcu została panią burmistrz w niewielkiej miejscowości na Lubelszczyźnie. Stanowisko przyniosło jej nie tylko prestiż, ale też spore pieniądze, które Ewa inwestowała w dobra materialne. W swojej opowieści na granicy jawy i snu kobieta wyznaje, że była hipokrytką. Choć nie wierzyła w Boga, przymykała oko na zdrady męża i sama się ich dopuszczała, nie rezygnowała z żadnej okazji, by pokazać się mieszkańcom swojego miasteczka z pobożnej strony. Ewa uczęszczała na msze, przyjmowała komunię i cieszyła się rosnącym poparciem wyborców.
Tak naprawdę jednak życie pani burmistrz było smutne i puste. Do czasu, aż poznała pewnego młodego chłopaka. Co połączyło tych dwoje? Czy Ewa rzeczywiście chciała się zabić, a może ktoś czyhał na jej życie?
Historia zaginionego 20-latka
W międzyczasie miejscowy komisariat policji odwiedza wulgarnie ubrana kobieta z medalikiem na szyi. Pragnie ona zawiadomić policję o zaginięciu 20-letniego syna. Jej zachowanie dziwi funkcjonariusza. Kobieta nie wygląda na taką, która rzeczywiście martwi się losami dziecka. Wiele wskazuje na to, iż tak naprawdę niewiele wie nt. prywatnego życia swojego syna. Chłopak od pewnego czasu mieszka z babcią na tym samym osiedlu, którego lokatorką jest 40-letnia burmistrz. Czy zaginięcie chłopaka ma związek z Ewą, która w niewyjaśnionych okolicznościach trafiła do szpitala? Jak potoczą się dalsze losy głównych bohaterów? Czy Ewa wyjdzie ze śpiączki, a zaginiony chłopak zostanie odnaleziony żywy?
Katarzyna Zyskowska-Ignaciak i Wojciech Chmielarz twórcami dramatu obyczajowego
Koma to w głównej mierze powieść obyczajowa, uważny czytelnik zauważy, że większość rozdziałów wyszła spod pióra Katarzyny Zyskowskiej-Ignaciak. Historia Ewy i zaginionego 20-latka została jednak osadzona w takich ramach, iż wzbudza zainteresowanie śledczych. Koma porusza szereg istotnych tematów społecznych – bezpłodność, małżeństwo w młodym wieku, zdradę, hipokryzję polityków i zakazaną miłość. Książka nie należy do tych, które czyta się w 3 godziny. Zmusza bowiem do refleksji, a ukazane w niej dramatyczne wydarzenia wymagają od czytelnika pewnej dojrzałości życiowej. Choć nie jest to typowy, krwisty kryminał, trzyma w napięciu do ostatniej strony. Katarzyna Zyskowska-Ignaciak nawiązała z Wojciechem Chmielarzem owocną i udaną współpracę.
Irmina Cieślik