Jeszcze do niedawna norma WHO, co do dziennego spożycia białka wynosiła 125 gramów. Ostatnio naukowcy zaczęli mieć jednak co do niej wątpliwości, wskazując na wzrost chorób przewlekłych korelujący ze zwiększeniem spożycia przetworów mlecznych.
Jedyną istotą przystosowaną do spożywania mleka krowiego jest cielak, posiadający specyficzną florę w swoim przewodzie pokarmowym. Nawet krowa w dorosłym życiu nie pije już mleka. Wedlug teorii przeciwników mleka człowiek powinien zaprzestać jego spożywania, gdy tylko skończy się ono u jego matki, czyli prawidłowo 3 – 5 lat od urodzenia. Jak wskazuje doktor Siwik (znany w Polsce inekolog i położnik) nawet pół roku karmienia wystarczy, a jeśli nie ma naturalnego mleka matki to powinno karmić się dziecko sokami warzywnymi i owocowymi, z których każdy człowiek już od urodzenia potrafi absorbować odpowiednią dla siebie ilość wapnia i białka. W dorosłości nie powinno się także spożywać nabiału, chyba że od święta, z kilka razy do roku, wtedy nie będzie aż tak szkodliwy. Natomiast o spożywaniu na co dzień nie ma mowy.
Orzechy i nasiona, takie jak np. sezam nie dość, że zawierają właściwy nam wapń, to jeszcze w odpowiednim otoczeniu innych kluczowych dla zdrowia składników i zawiera go kilkakrotnie więcej niż mleko. Dla przykładu: jedna szklanka mleka = 300 mg wapnia, pół szklanki sezamu = 870 mg wapnia.
Nie powinniśmy ślepo wierzyć koncernom mleczarskim, które między słowem mleko a zdrowie stawiają znak równości. O przykładach wyjścia z chorób, także z osteoporozy po odstawieniu nabiału pisze się i mówi coraz częściej. Ostatnio prawdę tą potwierdziły dodatkowo badania amerykańskich naukowców. Przeprowadzono je na dwóch grupach kobiet w średnim i podeszłym wieku. Eksperyment polegał na karmieniu pierwszej grupy dużą ilością produktów mlecznych, a drugiej wszystkim oprócz nabiału. W drugiej grupie większość kobiet po ponad roku wyszła z osteoporozy, w grupie pierwszej objawy nawet się nasiliły. Wybór jednak należy do każdej z nas – czy uwierzymy w te informacje sprzeciwiając się reklamom i niektórym lekarzom, czy wykorzystamy nowe informacje i przetestujemy odmienną niż dotychczas dietę.
ALNG