Prawie każda z nas słyszała o kosmeceutykach – kosmetykach zawierających składniki aktywne. To produkty, które oprócz działania kosmetycznego, potrafią także leczyć. Są dostępne jedynie w aptekach ze względu na wysokie stężenie leczniczych substancji chemicznych w składzie. Czy kosmeceutyki potrafią poradzić sobie z problemami dojrzałej cery?
Związki aktywne w dermokosmetykach
Podstawą pielęgnacji skóry dojrzałej jest oczyszczenie, nawilżenie, regeneracja i ochrona. Takie też funkcje spełniają kosmeceutyki. Zawierają substancje głęboko nawilżające (mocznik, glicerynę, kwas hialuronowy), retinoidy (witaminę A i jej pochodne), antyoksydanty (witaminę C, E, pantenol, koenzym Q10), hydroksykwasy (kwasy AHA – glikolowy, mlekowy), substancje rozjaśniające (hydrochinon, witaminę C, retinol), peptydy, hormony i fitohormony, środki przeciwbakteryjne i inne substancje czynne. Wśród kosmeceutyków polecanych jako środki anti-aging są nie tylko kremy przeciwzmarszczkowe, ale także dermokosmetyki na nadmierne wypadanie włosów, środki przeciwko bliznom, środki fotoochronne, peelingi chemiczne i kremy do terapii teleangiektazji (leczenia skóry naczynkowej), a nawet preparaty do depilacji.
Coraz częściej kobiety sięgają po kosmeceutyki również w celu zapobiegawczym, a także zostają przy nich już po wyleczeniu swoich dolegliwości. Dermokosmetyki dają poczucie komfortu i bezpieczeństwa, są gwarancją najwyższej jakości, która w dzisiejszym świecie, pełnym substancji o rakotwórczym działaniu, jest niezwykle ważna dla każdej z nas.
Trzeba wziąć pod uwagę to, że o skuteczności dermokosmetyków decyduje nie tylko zawartość składników aktywnych, ale przede wszystkim ich wysokie stężenie. To dlatego kosmeceutyki ‘z wysokiej półki’ dostępne są jedynie w aptece, a ich używanie może być obarczone także skutkami ubocznymi. Warto przed sięgnięciem po konkretny specyfik skonsultować się z dermatologiem, który pomoże dobrać odpowiedni preparat do danego rodzaju skóry i problemu.
M. Witczak