Dobrze jest sobie pomagać – to niekwestionowana prawda. Społeczeństwo złożone z samych tylko egoistów nie może dobrze funkcjonować, rozwijać się, uczyć. Jednak czasami pomagając innym, wcale nie czujemy się dobrze. Dlaczego tak się dzieje?
Równowaga w pomaganiu
Kiedy następnym razem ktoś poprosi Cię o pomoc, pozwól mu się odwdzięczyć. Daj się namówić na ciastko, przyjmij drobiazg. Ta druga osoba też tego potrzebuje! Zobaczysz, że nikt nie uzna Cię za skończoną egoistkę. Jeśli zaś osobnik, któremu pomogłaś, nie kwapi się z wdzięcznością, należy zastosować podstęp.
Najprawdopodobniej ten ktoś stracił do Ciebie szacunek i uważa, że jesteś darmowym punktem pomocy. Czas, byś mu przypomniała, że jesteś kobietą z menopauzą, która żadnych wyzwań się nie boi! Zastanów się, co ta osoba może Ci pożyczyć – sweterek, kolczyki, szal, forma do ciasta. Nie musisz z tego korzystać – wystarczy, że o to poprosisz. Będzie to sygnałem, że korzystanie z Twojej pomocy może się wiązać z obowiązkiem odwdzięczenia się.
Większość ludzi bez oporu godzi się pomóc – oni tak naprawdę na to czekali, tylko zapomnieli przy Tobie, że tak trzeba. Ci, którzy odmówią, a mimo wszystko ciągle będą żądać od Ciebie pomocy – nie są warci, byś im jej udzieliła.
Być może spotkasz się ze zdziwieniem, niezrozumieniem, a może nawet złością (dzieje się tak szczególnie w przypadku dzieci). Nastaw się na to, że możesz poczuć się nieprzyjemnie. Jest to mała cena za odzyskanie szacunku otoczenia i powrotu radości z pomagania innym.
Joanna Pastuszka-Roczek