Od dawna intuicyjnie wykorzystujemy zimne okłady do zbicia wysokiej gorączki, uśmierzenia bolącej głowy czy tamowania krwi. Nie robimy tego bez przyczyny – niskie temperatury mają bardzo korzystny wpływ na nasze zdrowie. Nie tylko leczą, ale i skutecznie zapobiegają chorobom.
Doktor mróz
Odpowiednie dawki zimna mają właściwości lecznicze, przeciwbólowe a także odmładzające. Krioterapia nazywana jest terapią młodości – wzmacnia odporność, przyspiesza przemianę materii i dodaje energii. Rozróżniamy jej dwa rodzaje – całościową lub miejscową przy zastosowaniu precyzyjnego aplikatora (tzw. kriodestrukcja). Krioterapia ogólna jest stosowana nie tylko w rehabilitacji, w chorobach reumatycznych i odnowie biologicznej, ale jest także polecana przy leczeniu depresji, zaburzeń potencji, oraz dla łagodzenia objawów menopauzy.
Jak to działa?
Krioterapia całościowa wykorzystuje bardzo niskie temperatury (nawet do -160˚C) w specjalnych komorach kriogenicznych, oddziałując na cały organizm człowieka. Odczuwanie zimna w kriokomorze jest zupełnie inne, niż podczas zwykłych mrozów. Przy tak ekstremalnie niskich temperaturach dochodzi do szoku termicznego i organizm natychmiast włącza wszystkie reakcje obronne.
Początkowo drżą mięśnie i pojawiają się dreszcze, a naczynia krwionośne kurczą się. Lecz już po chwili krew zaczyna krążyć aż cztery razy szybciej. Paradoksalnie nie odczuwamy zimna, ale gorąco! W komorze kriogenicznej można przebywać maksymalnie 3 minuty. Następnie trzeba poddać się kinezyterapii – trzydziestominutowym ćwiczeniom ruchowym.
Efekty
W kriokomorze będziesz tryskać dobrym humorem! Bardzo niskie temperatury stymulują produkcję hormonów, m.in. endorfiny. To właśnie dzięki niej ból ustępuje i możliwa jest bezbolesna rehabilitacja. Innymi korzystnymi efektami są: zwiększenie przemiany materii, przyspieszenie gojenia tkanek, zmniejszenie obrzęku stawów, poprawienie odporności i wzmocnienie naczyń krwionośnych, korzystny wpływ na psychikę, opóźnienie procesów starzenia.
M. Borowik