Matka Polka feministka do tytuł audycji, jaką na antenie radiowej Trójki prowadziła Joanna Mielewczyk. Już sama nazwa programu może budzić ogromne kontrowersje. Feminizm w Polsce ma negatywne konotacje, wiele osób kojarzy go z kobietami nienawidzącymi mężczyzn, którym uśmiech znika z twarzy, gdy muszą wnieść ciężką szafę na szóste piętro. Joanna Mielewczyk zdaje sobie z tego sprawę, o czym wspomina w przedmowie książki. Choć celem jej programu było łączenie Polek i Polaków wokół tematu rodzicielstwa, tytuł Matka Polka feministka zrażał wiele osób do audycji. Jakie historie Joanna Mielewczyk poznała, rozmawiając z gośćmi na antenie?
Joanna Mielewczyk traktuje matkopolkowanie jako zjawisko społeczne, które polega na wykonywaniu działań, na które nie mamy najmniejszej ochoty, mimo to zmuszamy się do nich. To mycie podłogi o północy, gdy czujemy się wyraźnie zmęczone, niechęć do dzielenia się mężem obowiązkami domowymi, gotowanie dwudaniowych obiadów itp. Matka Polka pragnie być osobą niezastąpioną, ponadto czuje się zobowiązana do realizacji pewnych zadań, ponieważ uważa, że nikt nie wykona ich lepiej niż ona.
Matka Polka feministka – audycja o rodzicielstwie
Joanna Mielewczyk do programu Matka Polka feministka zapraszała rodziców, aby porozmawiać z nimi o radościach i smutkach związanych z wychowywaniem dzieci. Jej program nie miał nic wspólnego z propagowaniem idei feministycznych, na jego antenie opowiadano m.in. o ciężkich chorobach kilkulatków i podejmowanych metodach leczenia. Mimo iż audycja Joanny Mielewczyk nie miała nic wspólnego z kontrowersyjnymi sprawami społecznymi, jej autorka otrzymywała pełne nienawiści maile. Choć starała się na nie odpisywać i wyjaśniać sporne kwestie, efekt był mizerny.
Matka Polka feministka to audycja radiowa, w której gościł m.in. mężczyzna piastujący kierownicze stanowisko. Joanna Mielewczyk zaprosiła go do studia, ponieważ regularnie czytała jego bloga parentingowego. Mężczyzna był niezwykle oddanym ojcem i chętnie dzielił się swoimi przemyśleniami związanymi z wychowywaniem dzieci i wspólnego spędzania czasu z córkami. Niestety, pewnego dnia starsza z dziewczynek zachorowała. U Hani stwierdzono nowotwór rdzenia kręgowego. Dziewczynkę poddano licznym operacjom mającym na celu zapewnić stały przepływ płynu mózgowo-rdzeniowego. Hania musiała też przyjmować chemię. Ciągle potrzebne są kolejne operacje, ponieważ dziewczynka rośnie, a wraz z nią wydłuża się całe ciało. Na dodatek co pewien czas guz zaczyna rosnąć.
Z jakimi problemami borykają się rodzice?
Matka Polka feministka to audycja, w których zostały poruszone różne kwestie związane z rodzicielstwem. To nie tylko opowieść o chorobie, ale też przybliżanie radosnych aspektów bycia ojcem czy matką. Czytając książkę, widać, że Joanna Mielewczyk posiadła rzadki dar. Dziennikarka budzi bowiem zaufanie swoich bohaterów, dzięki czemu ci chętnie dzielą się z nią swoimi najskrytszymi przemyśleniami i problemami.
Książkę przedstawiającą losy bohaterów audycji Matka Polska feministka czyta się bardzo szybko, ponieważ autorka potrafi w prosty sposób przybliżyć skomplikowane sprawy. Na uwagę zasługuje też samo wydanie – wykorzystanie czcionki o stosunkowo dużym rozmiarze, co znacznie ułatwia lekturę. Książka Matka Polka feministka przypadnie do gustu miłośnikom reportaży oraz osobom, które szukają wsparcia w procesie wychowywania dzieci. Świadomość, że nie jest się jedynym człowiekiem walczącym z danym problemem, znacznie ułatwia życie.
Irmina Cieślik