Jednym z objawów przekwitania są nagłe krwawienia, które można leczyć przez łyżeczkowanie jamy macicy. Na czym zabieg ten polega i jakie niesie za sobą konsekwencje? Co to jest „spełnianie się jajników” Czy wiesz jak łagodzić skutki i objawy menopauzy?
Krwawienia oznaką premenopauzy
Niespodziewane krwawienia mogą być jedną z oznak późnej premenopauzy. Lekarze często proponują leczenie tej przypadłości przez łyżeczkowanie jamy macicy. Warto pamiętać jednak, że zabieg, nawet powtarzany wielokrotnie nie uchroni nas przed kolejnym krwawieniom. Co więcej, zabiegi takie nie zawsze są konieczne. Na domiar złego, często lekarze – po wielokrotnym wykonaniu zabiegu łyżeczkowania – zalecają usunięcie macicy, co z kolei nie zawsze jest konieczne. Dlaczego?
Po pierwsze, warto wiedzieć, że jeżeli wyniki histopatologiczne po wyłyżeczkowaniu nie wykazują zmian nowotworowych, można zastosować leczenie zachowawcze. Prostym i nieingerencyjnym sposobem monitorowania grubości śluzówki w jamie macicy jest badanie ultrasonograficzne wykonane drogą pochwową. Jeżeli w badaniu ultradźwiękowym zostanie wykryte zgrubienie lub nieregularność, można dokonać inwazyjnej oceny śluzówki jamy macicy (biopsja, histeroskopia), by móc wykluczyć zmiany nowotworowe. Po wykluczeniu zmian, w drugiej fazie cyklu (czyli od 12. do 26. lub 28. dnia cyklu) należy stosować progesteron – przy czym powinien być on bioidentyczny (jego struktura biochemiczna jest identyczna do tej, jaką produkuje nasz organizm). Można zatem podać np. luteinę (50 tabletek dopochwowo lub pod język) lub progesteron naturalny w formie maści (nature’s precise cream).
Wszystkie inne dostępne preparaty z progesteronem są syntetycznymi progestagenami. Syntetyczny progestagen (np. orgametril lub provera) można włączyć w przypadku, kiedy miesiączki są bardzo krwotoczne. Poważnym błędem jest podanie preparatów zawierających estrogen z progesteronem – często włączenie estrogenu w okresie, kiedy miesiączki są bardzo obfite, pogłębia problem; z powodu niewłaściwej terapii hormonalnej, krwotoczne miesiączki wracają, a terapia kończy się zabiegiem usunięcia macicy.
W przypadku bardzo obfitych i długo trwających miesiączek optymalnym rozwiązaniem (po wykluczeniu zmian nowotworowych) jest zatem:
1. naturalny progesteron w kremie lub luteina 50 bądź małe dawki orgametrilu lub provery, razem z naturalnym progesteronem;
2. zioła podnoszące poziom progesteronu we krwi – castagnus (vitex agnus castus, czyli niepokalanek);
3. zioła zmniejszające krwawienie: tasznik pospolity, krwawnik;
4. zioła wzmacniające pracę wątroby: pokrzywa, mniszek lekarski, liść maliny, ostropest plamisty. Zioła te można pić 3–4 razy dziennie w formie naparu (1 łyżkę ziół należy zalać szklanką wrzątku, pozostawić pod przykryciem na 15–20 min., następnie odcedzić i wypić);
5. dieta usuwająca nadmiar estrogenów z organizmu oraz dostarczająca fitoestrogenów (przede wszystkim należy wykluczyć biały cukier, słodycze, nadmiar kawy i przetwory z białej mąki; dziennie powinno się jeść 3–4 porcje warzyw, fasoli, soczewicy, kasz i ryb, mięso – ograniczać, spożywać raz w tygodniu);
6. suplementy: spirulina, olej lniany lub siemię lniane, olej z wiesiołka, naturalna witamina C w dużej dawce (500 gm dziennie, w trakcie miesiączki 2000–3000 gm dziennie);
7. ćwiczenia relaksacyjne, medytacja, joga lub tai chi.
www.kobietainatura.pl