Klimakterium to etap, w który kobieta naturalnie wkracza w odpowiednim momencie życia. Zwykle mamy dużo czasu, aby się przygotować i oswoić z nadchodzącymi zmianami. Czasami jednak życie jest nieprzewidywalne. Bywa, że przekwitanie jest wynikiem dramatycznej decyzji o podjęciu leczenia, które z jednej strony ratuje życie, a z drugiej – wywołuje przedwczesną menopauzę.
Trochę teorii
Menopauza farmakologiczna to rodzaj sztucznie wywołanego, przedwczesnego klimakterium, które jest spowodowane przez niektóre leki. Następuje wówczas zaprzestanie czynności jajników. Kobiety dotknięte menopauzą farmakologiczną są najczęściej młode (od 20 roku życia) i cierpią z powodu endometriozy albo nowotworów (zwłaszcza hormonozależnych, czyli takich, w których wykryto obecność np. receptorów estrogenowych).
Leki, które przyjmują, to środki hormonalne, podawane w trakcie terapii nowotworowej, a także chemioterapia i radioterapia (naświetlanie w okolicach miednicy). W niektórych przypadkach mamy do czynienia z tzw. menopauzą czasową, której skutki są odwracalne po zaprzestaniu przyjmowania leków. W większości jednak zmiany są trwałe, ze wszystkimi dolegliwościami i problemami okresu menopauzalnego.
Trudna menopauza
Organizm kobiety w swoim naturalnym cyklu ma dużo czasu, aby przygotować się do zmian podczas przekwitania. Nic nie dzieje się bez uprzedzenia, a samo klimakterium może trwać nawet kilka lat. W tym czasie wahania hormonów stopniowo przybierają na sile.
M. Witczak