Ubrania, ubrania, ubrania… Nawet jeśli nasza szafa się nie domyka, to jest ich nam zawsze mało. Mężczyźnie nie potrafią zrozumieć po co nam aż tyle ubrań. Ale my to dobrze wiemy. Kochamy się ubierać, przebierać, stroić. Zakup nowej spódnicy czy bluzki to zawsze ogromna przyjemność. Tylko co i gdzie kupować? Markowe, kupione na przecenach, a może… używane?
Tanie, dobre i…modne
Świetnym rozwiązaniem mogą okazać się sklepy z odzieżą używaną. Kiedyś nazywane szmateksami czy ciucholandami, dzisiaj awansowały do rangi – second hand (z ang. z drugiej ręki). To już nie kosze wypełnione pogniecionymi ubraniami o nieprzyjemnym zapachu, tylko eleganckie sklepy, z ubraniami na wieszaku wycenionymi lub sprzedawanymi na wagę.
Większość sklepów tego typu oferuje świetne ubrania sprowadzane przede wszystkim z Anglii, większość z nich ma na sobie metkę.
To ciuchy w idealnym stanie, oryginalnych, drogich marek, unikatowe (z reguły wszystko jest po jednej sztuce), które możemy dostać za naprawdę śmieszne pieniądze. Wystarczy dobrze się rozejrzeć i poszukać…bo oto chodzi w zakupach w second – hand’ach – znaleźć coś rewelacyjnego, wyróżniającego się na ulicy i za małe pieniądze.
Przyznawać się czy nie?
Kiedyś był to wstyd. Ludzie nie przyznawali się do tego, że kupują używaną odzież, ponieważ kojarzyło się to z biedą – nie stać Cię na „normalny” sklep to kupujesz w szmateksie. Dzisiaj na szczęście powoli się to zmienia. Zawdzięczamy to przede wszystkim mediom, które pokazują gwiazdy show – biznesu, którym od czasu do czasu zdarza się kupić coś wyjątkowego w second – handzie.
Zuzanna Górka