Ahoy szczury lądowe! Czy nie nudzą Was już leżaki i wycieczki w zorganizowanych grupach? Czy nie macie ochoty na połączenie relaksu z prawdziwą przygodą? Czy nie lubicie szumu fal i ciepłego oddechu wiatru na twarzy? Jeśli tak, zapraszamy na Mazury!
Żegluga od lat była formą transportu związaną z handlem i przemieszczaniem się między kontynentami. Obecnie statki wykonujące rejsy transatlantyckie korzystają z innych źródeł napędowych niż np. naturalne prądy powietrza, niemniej prawdziwe żeglarstwo morskie bądź śródlądowe bazujące na żaglach i siłach natury, wciąż jest praktykowane jako forma rekreacji, sport lub wypoczynek „pod chmurką”.
Wyjątkowe w skali kraju, jak również całej Europy, są Wielkie Jeziora Mazurskie, za sprawą wyjątkowych walorów przyrodniczych, krajobrazowych i historycznych, jak również dzięki sieci kanałów łączących niemalże wszystkie jeziora. Daje to możliwość żeglowania przez wiele dni nieustannie w nowych miejscach.
Żeglarstwo jest pięknym sportem. Daje możliwość odpoczęcia od zgiełku miast, natłoku wiecznie śpieszących się ludzi, smrodu spalin i kolejek w sklepach czy urzędach. Bezpośrednie otoczenie wody i wszechobecnej zieleni pozwala odpocząć nam oraz naszym umysłom. Każdego dnia zawiązuje się nowe znajomości, a obecność załogi, która musi na sobie polegać w każdych warunkach pozwala na zaciśniecie więzi, trwających później latami.
Poza aspektami kulturalno-przyrodniczymi i społecznymi warto zaznaczyć, iż żeglarstwo jest stosunkowo niedrogą formą spędzania czasu. Całkowity koszt tygodniowego pobytu ‘na żaglach’ od osoby waha się w granicach 700-800 zł. Oczywiście, na cenę mają wpływ takie czynniki jak odległość, którą należy pokonać, aby dojechać na Mazury, rodzaj wybranego jachtu oraz indywidualne predyspozycje do trwonienia pieniędzy w portach.
Maurice
