Gdy dopada nas angina, mamy początki grypy czy różne oznaki sezonowego przeziębienia odruchowo sięgamy po popularne środki przeciwgrypowe i mocne farmaceutyki, które często odkładają się w organizmie w formie toksyn.
Zaś popularna witamina C może ograniczyć czasu trwania i nasilenie symptomów przeziębienia. osoby przyjmujące większe dawki tej witaminy w okresie zimy (podczas wysiłku na zewnątrz, różnić temperatury itp.) są mniej narażone na przeziębienie. Warto pamiętać, że aby uniknąć skutków ubocznych, takich jak biegunka i rozstrój żołądka, nie należy przekraczać maksymalnej dziennej dawki dla dorosłych czyli 2000 mg. A zatem przyjmowanie tabletek musujących 1000 mg w ilości 1-2 sztuki dziennie (rano i wieczorem) nie zaszkodzi.
Moc rosołu i herbaty
Babcine sposoby okazują się też skuteczne – rosół łagodzi objawy przeziębienia w różny sposób, nie tylko rozgrzewa, ale już samo wdychanie pary może zmniejszyć przekrwienie błony śluzowej nosa. Popijając rosół można uniknąć odwodnienia. A niektórzy twierdzą, że zupa ta może łagodzić stan zapalny. Rosół ma właściwości przeciwzapalne, co potwierdzono nawet laboratoryjnie.
Wypicie gorącej herbaty daje te same korzyści jak rosół. Wdychanie pary odblokowuje zatkane zatoki i nozdrza, połykanie herbaty koi gardło, a ponadto utrzymujemy organizm nawodniony. Herbaty czarne i zielone zawierają ponadto przeciwutleniacze, które nie tylko zabijają wolne rodniki, ale mogą zwalczać przeziębienia.
dr Paweł F. Nowak