niezwykłe historie miłosne

Dziś w cyklu Niezwykłe historie miłosne prezentujemy historię Mileny i Adama, którzy poznali się na studiach i oszaleli na swoim punkcie. Ich miłość była pełna zaskakujących zwrotów akcji. Tych dwoje często zachowywało się jak włoskie małżeństwo. Po pełnej pasji kłótni potrafili godzić się całymi godzinami w niezwykle namiętny sposób. W jaki sposób Adam skradł serce Mileny?

 

Miłość od pierwszego wejrzenia

Milena poznała Adama na studiach. Pamięta, że właśnie zmierzała na pierwszy wykład z biologii komórki, gdy na schodach ujrzała przystojnego bruneta o błękitnym spojrzeniu. Uznała, że właśnie objawiło się jej greckie bóstwo. Milena do dziś pamięta, że Adam miał na sobie błękitną koszulę, która podkreślała naturalne piękno jego tęczówki i ten męski, dwudniowy zarost.  Ten niezwykły widok świeżo upieczona studentka uznała za dobry znak. W końcu w murach uczelni zamierzała spędzić najbliższe 5 lat. Studia były ciężkie, więc dobrze, że w przerwach pomiędzy zajęciami mogła relaksować się, zawieszając wzrok na błękitnookim brunecie.  Ku jej zaskoczeniu i niezwykłej, niedającej się opisać radości okazało się, że greckie bóstwo będzie studiowało z nią na jednym roku. Milena stwierdziła, że Adam zostanie pierwszym kolegą z roku, którego pozna.

Związek Mileny i Kamila

Niestety, nie wszystko ułożyło się zgodnie z oczekiwaniami Mileny. Świeżo upieczona studentka trafiła do innej grupy ćwiczeniowej i laboratoryjnej niż grecki bóg. Wkrótce później poznała na jednej ze studenckich imprez Kamila, który tak bardzo zabiegał o jej względy i był tak czuły, że w końcu skradł jej serce. Milena na chwilę zapomniała o Adamie. Jej myśli krążyły teraz tylko wokół Kamila, który był osobą pełną ciepła, dobra i niezwykłej wrażliwości. Jej szczęście u boku chłopaka poznanego na imprezie trwało zaledwie rok. Później Kamil stwierdził, że chce studiować za granicą zupełnie inny kierunek. Milena bardzo przeżyła to rozstanie. Gdy pewnego jesiennego dnia zmierzała na wykład z mikrobiologii ogólnej, totalnie się rozkleiła. Przypomniała sobie bowiem te wszystkie chwile, gdy Kamil odprowadzał ją na zajęcia. To był naprawdę intensywny rok pełny głębokich emocji. Przed wejściem na uczelnię Milena otarła łzy, ale na niewiele się to zdało. Wciąż miała zapuchnięte oczy. Na dodatek smutek, który rozdzierał ją od środka, wyciskał z jej oczu kolejne krople.

Niezwykłe historie miłosne: przystojny pocieszyciel

Gdy Milena dotarła pod salę wykładową stała się rzecz niesłychana. Podszedł do niej Adam, z którym w trakcie studiów rozmawiała głównie o sprawach związanych z egzaminami, sprawozdaniami i projektami. Gdy kolega zobaczył, że Milena jest zapłakana, przytulił ją i zapytał, co się stało.  Dziewczyna zwierzyła mu się, że wciąż tęskni za Kamilem, który wyjechał na studia do Berlina. Adam tylko sobie znanym sposobem  pocieszył i uspokoił Milenę. W jego ramionach dziewczyna poczuła wszechogarniający ją spokój i motylki w brzuchu. Przez cały wykład z mikrobiologii nie mogła skupić się na nazwach szczepów bakterii. Wpatrywała się tylko w Adama, który miał najpiękniejsze oczy na świecie. Błękit jego tęczówek sprawiał, że Milena była gotowa się w nich zatopić.

Jak obudzić w kobiecie namiętność?

Gdy wracała do domu, rozmyślała o tym wszystkim i już wiedziała, że wystarczył jeden gest – przytulenie,  by namiętność do Adama odżyła.  Milena wiedziała, że zrobi wszystko, by się do niego zbliżyć. Wcześniej jednak musi ustalić, czy grecki bóg jest wolny i podobnie jak ona nie preferuje mężczyzn.  To wszystko wydawało się Milenie zbyt piękne, by mogło być prawdziwe.  Błękitnooki Adam nie tylko ją pocieszył, ale rozbudził też wielką namiętność, dzięki której natychmiast pozbyła się smutku związanego z rozstaniem.

Los połączył drogi Mileny i Adama

Z każdym kolejnym dniem los coraz bardziej sprzyjał Milenie. Decyzją Rady Wydziału dziewczyna trafiła do jednej grupy konwersatoryjnej i laboratoryjnej z Adamem. Teraz mogła spędzać z nim każdą chwilę na uczelni.  Milena robiła z nim wspólne badania, a po zajęciach przygotowywała wraz z nim sprawozdania. Obydwoje nie potrafili się rozstać, dlatego też doskonalili każdy wykres i wniosek. Szybko stali się najlepszymi studentami na roku. Przed każdym egzaminem spotykali się u niej w domu i uczyli się ze wspólnych notatek.

Czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie?

Milena długo nie wiedziała, czy Adam tylko ją lubi jako przyjaciółkę, czy czuje do niej coś więcej. Ta niepewność coraz bardziej nie dawała jej spokoju. Sytuacja wyjaśniła się dopiero na urodzinach Adama, na których wszyscy sporo wypili. W pewnym momencie Adam chwycił Milenę za rękę i zaproponował jej krótki spacer. Tych dwoje wyszło przewietrzyć się jako przyjaciele, a wróciło jako para.  Adam długo nie potrafił wydobyć z siebie odpowiednich słów, dlatego też wyprowadził Milenę daleko poza mieszkanie, w którym była impreza. Gdy doszli do ogrodów działkowych, w końcu przełamał się i powiedział jej, że być może za chwilę zniszczy łączącą ich relację, ale dłużej nie zniesie udawania.

On już na pierwszym roku studiów zakochał się w niej. Dostrzegł ją w tłumie studentów dzięki czerwonej kurtce już pierwszego października, dokładnie tego dnia, w którym miał na sobie błękitną koszulę.  Ale ona potem była z Kamilem, więc on uszanował jej wybór. Dał jej też trochę czasu, aby uporała się z bólem po rozstaniu, ale dłużej nie może już czekać. To była najpiękniejsza chwila w życiu Mileny, pomimo iż  znajdowali się przy rowie sąsiadującym z ogrodami działkowymi. Milena przyznała, że ona też od samego początku jest zauroczona Adamem. I po chwili zrobiła to, na co miała ochotę od dawna. Pocałowała Adama, po czym stwierdziła, że ma najprzystojniejszego faceta na świecie. Takich błękitnych oczu jak on nie ma żaden inny mężczyzna, a jego dwudniowy zarost i umięśnione, owłosione nogi rozpalają jej pożądanie do czerwoności.

Czuły mężczyzna to skarb

Milena i Adam byli bardzo udaną parą. Choć w ich związku nie brakowało powodów do kłótni, potrafili ze sobą rozmawiać i iść na ustępstwa. Milena czuła się rozpieszczana przez Adama. On zawsze ją bronił niczym najcenniejszy skarb. Gdy walczyła o wyższą ocenę z enzymologii, Adam powiedział profesorowi, że jest najmądrzejszą kobietą, jaką zna i to właśnie ona pomagała mu zrozumieć równanie Michaelisa-Menten. Gdy razem pracowali na laboratorium, Adam zawsze dbał, aby Milena nie skaleczyła się w rękę uszczerbioną probówką. Milena miała bardzo delikatną, alergiczną skórę, więc jej chłopak zawsze sam zajmował się myciem szkła laboratoryjnego. Gdy jego dziewczyna płakała, bo źle jej poszedł jeden z egzaminów, on ją objął i powiedział, że nieważne, że wszyscy udzielili innych odpowiedzi niż ona.  Milena jest przecież najmądrzejszą osobą, jaką zna i to właśnie ona będzie jedyną, która zda. Kilka dni później na skrzynkę mailową przyszły oceny. Milena nie tylko znalazła się w gronie 5 szczęśliwców, którzy zdali egzamin, ale też dostała z niego 5. Nie mogła uwierzyć w swoje szczęście i podziękowała Adamowi, że ten zawsze w nią wierzy.

Zakochana kobieta to kobieta szczęśliwa

Przy Adamie Milena rozkwitała każdego dnia. Czuła się najpiękniejszą, najmądrzejszą i zarazem najszczęśliwszą kobietą na świecie. Nawet gdy pokłóciła się z Adamem, nie mając racji, to on pierwszy wyciągał rękę na zgodę. Gdy go przepraszała za swoje zachowanie i przyznawała się do błędu, on całował ją, podkreślając, że nic się nie stało, że najważniejsze jest uczucie, które ich łączy. Po kłótni, po której Milena nie odzywała się przez tydzień, stwierdziła, że Adam jest najlepszym, co ją w życiu spotkało. Jeszcze tego samego dnia wybiegła z domu, aby go przeprosić. Gdy Adam tylko zobaczył ją w progu wynajmowanego mieszkania, nie pozwolił jej dojść do słowa, zasypał ją pocałunkami, ciesząc się, że Milenie minęła złość.

Zazdrość Adama i jego szalona miłość

Czasem to Adam obrażał się na Milenę. Pewnego dnia zrobił jej awanturę o to, że za bardzo śmiała się z dowcipów ich wspólnego kolegi. Po kilku godzinach złość jednak mijała, bo tych dwoje dosłownie nie mogło bez siebie żyć. Wszystko robili razem. Razem studiowali, uczyli się, jeździli na wakacje i zajmowali się kilkuletnim bratem Adama, podczas gdy jego rodzice wyjechali do pracy za granicę.  Uczucie, które ich połączyło, było czyste i niezwykle silne.  Lata, które Milena spędziła u boku Adama, do dziś wspomina jako najlepsze w życiu. Do dziś pamięta każdy najdrobniejszy szczegół, jego delikatny dotyk, zieloną bluzę z kapturem, czarną kurtkę, którą nosił jesienią, niesamowity błękit jego tęczówek.  Adam był od niej sporo wyższy i dobrze zbudowany, zawsze czuła się bezpieczna w jego ramionach. Wiedziała, że jej grecki bóg uchroni ją przed całym złem tego świata. Gdy pewnego zimowego dnia zmierzali na kolokwium po oblodzonym chodniku, Adam zapewnił ją, że zaniesie ją na uczelnię. Milena wzięła to za żart, ale Adam naprawdę to zrobił, wzbudzając sensację przy jednej z głównych ulic w mieście.

Zazdrość zniszczy nawet największą miłość

Adam był zawsze niezwykle pracowity, czym imponował Milenie. Ta zaleta paradoksalnie okazała się gwoździem do trumny ich związku. Po studiach Milena i Adam mieszkali razem przez rok. Wkrótce jednak przyszło im się rozstać. Adam wyjechał do pracy za granicę, aby więcej zarobić. Zachęcał do tego także Milenę, ale ona nie chciała zostawiać świetnej pracy, którą udało jej się znaleźć. Stwierdzili, że gdy Adam zarobi wystarczająco dużo pieniędzy, to wróci do Polski i wtedy wezmą ślub. Niestety, rozłąka sprawiła, że w Adamie obudziły się pokłady zazdrości. Milenie obrywało się za wszystko.  Gdy 5 minut po czasie odpaliła komputer, żeby porozmawiać na Skype`ie, musiała się tłumaczyć ze swojego „spóźnienia”. Gdy opowiadała, że idzie na urodziny przyjaciółki, on jej zabraniał, bo był przekonany, że go zdradzi. W ciągu dnia kontrolował ją na każdym kroku. Potrafił dzwonić do jej biura, żeby sprawdzić, czy rzeczywiście tam jest. Milena w końcu tego nie wytrzymała. Choć nigdy nie spojrzała na innego mężczyznę inaczej niż jak na kolegę, Adam wciąż urządzał jej awantury.  Swoją zazdrością skutecznie zabił jej miłość.