Ofiary przestępstw seksualnych i przemocy domowej często nie tylko zmagają się z ogromną traumą, ale też ostracyzmem społecznym. Wciąż bowiem panuje przekonanie, że jeśli ktoś zostanie pobity lub zgwałcony, to jest sam sobie winien, bo nie zachował należytej ostrożności. O co obwinia się ofiary przestępstw?
Mogłaś wyczuć, że z nim jest coś nie tak
To jeden z często powtarzanych motywów. To ofiara miała wyczuć, że ma do czynienia z potencjalnym przestępcą. To jej wina, że intuicja ją zawiodła i w rezultacie została pobita lub zgwałcona. To bardzo krzywdzące przekonanie. Po pierwsze, żadna ofiara nie jest winna tego, co ją spotkało. Po drugie, nie zawsze da się wyczuć, że osoba, z którą mamy do czynienia jest zaburzona. Czasem rzeczywiście od początku zachowuje się w sposób podejrzany i wtedy ucinamy znajomość. Jednak nie brakuje sytuacji, gdy sprawca przemocy dobrze się maskuje. Na początku jest spokojny i miły, tak zachowuje się przez rok, a gdy dojdzie np. do ślubu, czuje się pewnie i pokazuje swą prawdziwą twarz. Poza tym, kto nigdy z nas nie pomylił się w ocenia drugiej osoby? Każdy popełnia błędy i ma do nich prawo. Nikt natomiast nie ma prawa nas bić czy zmuszać do seksu.
Trzeba było się z nim nie kłócić
Często też obwinia się kobietę o stworzenie zbyt nerwowej atmosfery. Bo ty zawsze się tak o wszystko kłócisz, jesteś męcząca, gdy chcesz postawić na swoim. On pewnie nie wytrzymał i dlatego cię uderzył. Polskie społeczeństwo ma dużą tendencję do wybielania sprawcy przemocy i demonizowania ofiary. Tymczasem ktoś może być kłótliwy, co nie oznacza, że mamy go bić. Jesteśmy jednostkami rozumnymi i potrafimy panować nad swoimi emocjami. Jak ktoś się kłóci i nas irytuje, to możemy się rozstać, a nie wdawać w bójki.
Trzeba było się nie ubierać prowokacyjnie
Gdy kobieta zostanie zgwałcona, to okazuje się, że ubrała się zbyt prowokacyjnie. Gdyby nie miniówa, to on by jej nigdy nie tknął. Nie ma nic głupszego. Facet potrafi panować nad swoim popędem, a jeśli nie, to powinien trafić do zamkniętego ośrodka i zostać poddany leczeniu. Poza tym wielu sprawców gwałtów nie patrzy na wygląd ofiary. Wystarczy, że jest. Może nią stać się nawet mało atrakcyjna kobieta lub starsza pani na emeryturze.
Mogłaś związać włosy
To kolejna genialna myśl osób, które obwiniają ofiary przemocy o to, że same prosiły się o to, aby zaznać krzywdy. Związane włosy mają nas rzekomo chronić przed szarpaniem za nie, odbierają nieco możliwości przestępcy. Ale w praktyce ten, jeśli jest od nas silniejszy, ma ich większy asortyment. Wystarczy, że nas uderzy i ogłuszy, wtedy wcale nie musi nas łapać za włosy, gdy uciekamy.
Mogłaś wybrać inne miejsce spotkania
Trudno, żeby każda kobieta bawiła się we wróżkę i zastanawiała się, w którym miejscu może spotkać ją coś złego. Oczywiście, należy zachować zdrowy rozsądek i nie umawiać się w mało uczęszczanej i słabo oświetlonej uliczce. Wystrzegajmy się też spotkań u niego w domu, gdy słabo go znamy. Niemniej nawet w jego mieszkaniu znaczenie słowa: nie, ma taką samą noc. On nie powinien pchać się do nas z łapami i nas szarpać.
Trzeba było mu zwrócić uwagę, a nie wyrywać się
To jest prawdziwy hit! Ucieczka i walka to naturalne reakcje obronne na zagrożenie. Tymczasem wiele osób zarzuca ofiarom przemocy, że uderzyły sprawcę czymś, co miały pod ręką, zamiast kulturalnie zwrócić mu uwagę. Tak, seryjny gwałciciel z pewnością wdałby się z ofiarą w miłą pogawędkę po takiej uwadze. Gdy zostałaś zaatakowana, masz prawo bronić się w każdy możliwy sposób. Nawet sięgając po jakiś przedmiot i uderzając nim sprawcę.
Nie trzeba było patrzeć na wygląd, lecz charakter faceta
Tutaj także społeczeństwo wie lepiej, na co zwracałyśmy uwagę. Pewnie za bardzo spodobał nam się z wyglądu, przez co już nie weryfikowałyśmy jego charakteru, więc mamy za swoje. Prawda jest taka, że zarówno przystojni, jak i mało atrakcyjni faceci bywają gwałcicielami. Poza tym wielu z nich początkowo zachowuje się całkowicie normalnie i nie wzbudza żadnych podejrzeń.
Pewnie nie zakomunikowałaś mu wyraźnie, że to cię boli
Gdy facet przekracza granice w seksie, chociaż wyraźnie wymieniłaś rzeczy, których nie akceptujesz, to dopuszcza się gwałtu. Nie słuchaj osób, które mówią, że pewnie uznał, iż żartujesz albo zgrywasz świętą. Nie znaczy nie. Jeśli facet sądzi inaczej, to ma problem, bo zgodnie z prawem możesz zgłosić gwałt, gdyż przekroczył twoje granice. Nie daj się zwieść osobom, które twierdzą, że pewnie za słabo zakomunikowałaś mu, że cię to boli.
Pewnie wcześniej mu na to pozwalałaś, a on nie ma wyczucia
Jeśli chodzi o seks, to upodobania bywają naprawdę różne, ale zawsze wymagana jest zgoda partnera na ich realizację. Niestety, wiele ofiar gwałtu słyszy, że pewnie wcześniej zgadzało się na brutalny seks, a on biedaczek nie miał wyczucia, to skąd miał wiedzieć, że wyrządza krzywdę.