Chciałabyś się wybrać na lekcje tańca, ale nie możesz się zdecydować jaki kurs jest najlepszy? Może gorące rytmy latynoamerykańskie albo coś bardziej na czasie – modern jazz lub hip hop? To rzeczywiście bardzo modne i na pewno oblegane kursy, ale jeśli chcesz spróbować czegoś nowego i wyjątkowego, posłuchaj o… tańcu irlandzkim.
Co fascynuje w tańcu irlandzkim?
Świat oszalał na punkcie tańca irlandzkiego między innymi za sprawą przedstawień tanecznych. W połowie lat 90-tych XX wieku swoją premierę na Eurowizji w Dublinie miało olbrzymie show „Riverdance”. Wystąpił w nim Michael Flatley, jeden z najlepszych tancerzy irlandzkich na świecie (wpisany do księgi rekordów Guinnessa – potrafi uderzyć stopą 37 razy na sekundę!). Kolejne przedstawienia, a właściwie gigantyczne show muzyczno-taneczne, takie jak „Lord of the Dance” czy „Feet of Flames”, podbiły serca tysięcy ludzi na całym świecie. Dziś oblicza się, że tylko w Polsce jest więcej grup tańca irlandzkiego, niż w samej Irlandii! To dowodzi na jaką skalę narodowy taniec Irlandczyków jest rozpowszechniony.
Niezdecydowanym polecam wybrać się na pokaz grup tanecznych. Dobrą okazją będzie zbliżający się dzień Św. Patryka (17 marca). Warto też posłuchać tradycyjnej muzyki celtyckiej – przy niej nogi same rwą się do tańca!
M. Witczak