Niedawno świat obiegła wieść o kobiecie, która dzięki przeszczepowi jajników mogła począć i urodzić zdrowe dzieci. Dzięki temu sukcesowi naukowcy rozpoczęli badania nad złagodzeniem skutków menopauzy dzięki chirurgicznej metodzie odmładzania jajników.
Badacze są przekonani, że gdyby pobrać wycinek jajnika młodej kobiety, przechować i wszczepić go jej ponownie podczas menopauzy, pozwoliłoby to przesunąć granicę i złagodzić objawy przekwitania. W tej chwili wyniki badań sugerują, że pobrany wycinek może w miarę dobrze funkcjonować jeszcze przez siedem do ośmiu lat.
W ten sposób jajnik nadal produkowałby minimalne ilości estrogenu, co przełożyłoby się na lepsze zdrowie, brak konieczności stosowania HTZ, zmniejszyłoby się też ryzyko osteoporozy i chorób układu moczowo-płciowego.
Samo zagadnienie jednak na razie pozostaje w sferze teoretycznej, gdyż nauka o przeszczepach jajników jest dopiero w powijakach. Zgadzają się co do tego, że jajnik, jak każdy inny narząd, nie musi pochodzić od tego samego dawcy, jednak taka operacja budzi wiele pytań natury etycznej i moralnej.
Zabieg ten jednak będzie ratunkiem dla osób, które utraciły jajniki w wyniku choroby, błędów lekarskich, pań o policystycznych jajnikach (jest to jedna z przyczyn bezpłodności). Chirurdzy badają też, czy można przeszczepiać fragment jajnika bez pęcherzyków tak, by sprawnie funkcjonował, łagodząc objawy menopauzy, ale bez możliwości poczęcia.
To wszystko jednak na razie pozostaje w sferze przypuszczeń. Miejmy nadzieję, że intensywne prace nad jajnikami odkryją kolejne tajemnice tych kobiecych narządów i przyczynią się do polepszenia zdrowia wszystkich kobiet.
Joanna Pastuszka-Roczek