A zatem mamy jesień… Na razie tę polską – złotą, dogrzewającą nas jeszcze słońcem na pożegnanie lata. Już niedługo przyjdzie nam jednak powitać pierwsze chłody. Zanim nasz organizm przyzwyczai się do nowych warunków pogodowych, możemy borykać się z obniżoną odpornością. Warto już zawczasu zadbać o jej wzmocnienie.
Przed bakteriami i wirusami chroni nas skóra oraz błony śluzowe, wyściełające organy wewnętrzne, np. przewód pokarmowy. Kiedy jednak efektywność pracy organizmu jest osłabiona, zarazki mają ułatwiony do niego dostęp. Zaczyna rozwijać się zakażenie, a następnie choroba.
By statystyczny Polak nie wierzył w statystyki
Aby pozwolić naszemu ciału swobodnie działać i zbierać siły na długą, polską zimę, pamiętajmy o codziennym dostarczaniu mu potrzebnych witamin i składników odżywczych. A choć zbawienna moc warzyw czy owoców jest już niemal mityczna, niestety, musimy brać pod uwagę współczesne metody ich upraw, transportu, przetwarzania.
Często słyszymy o wysokiej zawartości pewnych mikroelementów w danym płodzie rolnym, lecz może się okazać są to dane sprzed dekady lub dwóch. Warzywo, które mamy na talerzu może okazać się tylko w 1/3 czy mniej tak odżywcze, jak o tym czytamy w książkach.
Nie kupujmy zbyt dużo półproduktów, warzyw nie gotujmy za długo i zawsze myjmy je przed jedzeniem! Można również stosować tzw. suplementy diety i preparaty roślinne dostępne w aptekach, które dostarczają nam potrzebnych związków od razu w odpowiednich dawkach.
Anna Piosik
